Przyznam, że nie bardzo widzę sens sporządzania takiej mapy w obecnej chwili, przed gruntownym przedyskutowaniem definicji, jakimi mielibyśmy się posługiwać. Podstawowa dla mnie sprawa: gdzie "kończy" się dwór na kopcu/gródek stożkowaty, a "zaczyna" zamek? Bo przecież istotą definicji zamku jako takiego nigdy nie był i nadal nie jest budulec. Gdyby było inaczej - cały szereg obiektów późnośredniowiecznych (np. Płoszczyna czy Marczów na Śląsku albo hipotetyczne "castrum Scala" w okolicach Pieskowej Skały w Dolinie Prądnika) oraz wczesnonowożytnych (zwłaszcza z terenów Wlk. Ks. Litewskiego i koronnych województw ruskich oraz woj. podlaskiego), przeważnie a niekiedy powszechnie dziś kwalifikowanych jako zamki, na miano takie by nie zasługiwało. Być może skala byłaby lepszym wskaźnikiem, ale i tu istnieją poważne problemy. Możemy sobie wyobrazić sytuację, w której kreujemy sobie np. trzy kategorie: "duże", "średnie" i "małe" obiekty rezydencjonalno-obronne funkcjonujące w systemie feudalnym. Moglibyśmy potem ustalić, że tylko "duże", albo tylko "duże" i "średnie" zaklasyfikujemy jako zamki, a pozostałe ochrzcimy mianem dworów obronnych. Gdzie dokładnie jednak przeprowadzić rozgraniczenia między tymi kategoriami/grupami? Jak ostre one winny być? I co z różnicami regionalnymi? Obiekt "mały" czy "średni" na Śląsku, w Małopolsce czy w Prusach Krzyżackich w XIV-XV w. mógłby dla ówczesnej Wielkopolski, Ziem Wieluńskiej/Sieradzkiej/Łęczyckiej, Kujaw, Mazowsza czy Rusi albo Litwy (Podlasie) być "dużym". Nie ukrywam, że czuję się tu trochę bezsilny i ciekaw jestem, czy Ktoś z obecnych na forum ma propozycje co do rozwiązania tych problemów.
Co do samych informacji pokazanych na przedstawionej, opracowanej przez Waldka mapie: widzę trochę niekonsekwencji. Mamy naniesione podwrocławskie Smolec i Biestrzyków, podstrzelińskie Nieszkowice, a także kłodzką Starą Łomnicę, ale nie mamy Ślęzy, Wierzbnej, Miedzianki, Radkowa, Bystrzycy Kłodzkiej czy Ołdrzychowic Kłodzkich oraz wielu innych podobnych obiektów (w ostatnich dwóch dekadach ujawniono ich sporą ilość na Śląsku) - mimo, że charakterem, formą i skalą jedna i druga grupa - obecnych i nieobecnych - nie różni się od siebie. W okolicy Jeleniej Góry ewidentnie brakuje Kozińca i Bukowego Boru (jeśli dobrze pamiętam nazwę). Mamy na mapie Krotoszyn, w którym w późnym średniowieczu i wczesnej nowożytności znajdował się zwykły dwór na kopcu, może z jakimiś elementami murowanymi, ale nie mamy np. Gostynia, Włoszakowic czy Leszna, gdzie zachowały się (mniej lub bardziej czytelnie) analogiczne kopce, poddane zresztą badaniom archeologicznym i mieszczące w XV-XVII w. nazywane "zamkami" siedziby feudalne. Mamy Chocz z królewskim "domem"/stacją podróżną (?), ale nie mamy murowanego, XV-XVI-wiecznego dworu w Nowym Mieście nad Wartą. Nie rozumiem też umieszczenia na mapie Krzywinia. Miasto to należało w średniowieczu do benedyktynów lubińskich i nie istniał w nim żaden obiekt powszechnie uznawany za zamek (istnieją pod miastem relikty wczesnośredniowiecznego grodu i późniejszego - zapewne XIII-wiecznego - założenia grodowego, bliskiego w formie tzw. obiektom typu 'motte', być może będącego siedzibą książęcego okręgu kasztelańskiego, ale funkcjonującego raczej nie dłużej, niż do końca XIII-pocz. XIV w.; być może przy samym mieście w czasach późniejszych funkcjonował dwór na użytek mnichów, ewentualnie dla jakiegoś wójta z ramienia klasztoru, ale przyznam nic nie wiem o jego funkcjonowaniu; jeśli jednak taki był i mielibyśmy go uznawać za uzasadnienie dla obecności Krzywinia na tej mapie, wówczas trzeba byłoby nanieść na nią również Święciechową, gdzie taki dwór na kopcu jest poświadczony przez źródła kartograficzne i pisane, wskazujące dokładną jego lokalizację. Warto jednak zaznaczyć, że ów dwór w Święciechowie niczym się nie różnił co do formy w stosunku do dworów na kopcu/gródków stożkowatych, jakich przecież na Śląsku, w Wielkopolsce i innych regionach możemy liczyć w setki. Warto tu wspomnieć też o Poniecu. Od końca XIII-pocz. XIV w. niewątpliwie istniał przy tym początkowo książęcym mieście jakiś obiekt obronny, który wraz z prywatyzacją miasta (najpierw w ręce rodziny, która uzyskała miano Ponieckich, a potem wżenionych tu bodajże Pampowskich) stał się siedzibą rycerską, potem szlachecką, znaną z XV-XVI-wiecznych wzmianek (w których występował niekiedy jako "zamek"). Podobne sytuacje występują zresztą w przypadku Trzebnicy, Rudnej czy Wińska (w tej pierwszej zachowała się zresztą nawet tzw. Góra Trębaczy, na której przeprowadzono swego czasu badania archeologiczne): niewielkie, zapewne obronne dwory książęcych urzędników, sytuowane przy granicy układu kwartałów miasta, funkcjonowały tam przez jakiś czas w późnym średniowieczu, o czym wiemy ze wzmianek źródłowych (oraz - w przypadku Trzebnicy - badań). Jeśli uwzględniamy pewne podobne im założenia z innych miast, to czemu nie uwzględnić i tych wymienionych przeze mnie na końcu przykładów?
Ostatnio edytowano 2023-03-13 21:04 przez jesziwaboy, łącznie edytowano 1 raz
|