aa Wrote:
Co to mogło być, te domy na palach? Zaplecze zwierzyńca? Przedziwne....
nie da się wykluczyć, że to sposób ukazania konstrukcji przysłupowej. Byłoby to zatem przyziemie budynków, posiadające ściany osłonowe pozbawione roli konstrukcyjnej, obieżone przez konstrukcję słupowo-ramową tworzącą system konstrukcyjny ścian piętra i przenoszącą obciążenia z dachu. Nie da się jednak ukryć, że gdyby tak było, autora tego i innych rysunków z tego albumu trzeba byłoby uznać za niesłychanie czułego rysownika. Nie wiem, czy faktycznie dla twórcy-odbiorcy z XVI stulecia mającego przekazać jakiś ogólny wizerunek danej budowli różnica między szachulcem a konstrukcją przysłupową byłaby aż tak czytelna i/lub warta aż takiego eksponowania.
Co do identyfikacji obiektu - uważam, że teza P. Siemki o tym, iż mamy do czynienia ze Świerklańcem, a nie Balicami, jest trafna i bardziej prawdopodobna. W Balicach, z tego, co nam wiadomo, mieliśmy do czynienia z niewielką siedzibą podmiejską, która powinna mieć formę dworu wieżowego, ewentualne o podłużnym układzie, stanowiącego część folwarku. S. Tomkowicz opisywał jakieś późnośredniowieczne lub wczesnonowożytne piwnice zachowane w tej miejscowości w obrębie dworu w początku XX w. Nie było tam ani potrzeby, ani potencjału, ani szansy na istnienie tak wielkiego i okazałego obiektu, jak ten z wizerunku, o jakim mówimy. Identyfikacja z Balicami, poczyniona przez autorów pierwszego krytycznego opracowania albumu widoków z podróży palatyna Otttoheinricha, nie byłaby jedyną błędną przez nich dokonaną (np. Koźle a Krosno nad Odrą).