ZAMKI W POLSCE

Trudno mi powiedzieć, co zrobi wydawnictwo. Szczerze mówiąc nie interesuje mnie to.

Widzę, że jestem chyba naiwny

Co to za czasy? Naprawdę ciężko zrozumieć taką postawę wydawnictwa. Jestem w szoku...

Absolutnie skandaliczna sprawa. Jedyne co pozostaje, to skrzyknięcie się w środowisku badaczy zamków i przygotowanie naprawdę nowego Leksykonu. Jeszcze bardziej utwierdziłem się w przekonaniu, że ten z udziałem p. Gaworowskiego należy omijać szerokim łukiem. Będę stanowczo odradzał korzystanie z tej publikacji moim studentom. Wydawnictwo zachowało się w tej sytuacji jak paser.

_________________
Zakład Historii Sztuki Starożytnej i Średniowiecznej
Instytut Historii Sztuki UAM w Poznaniu

W kwestii posunięć wydawnictwa Arkady chciałbym spróbować wyjaśnić pewne kwestię. Oczywiście zgadzam się z opinią krytyczną użytkowników forum iż decyzja o takiej a nie innej formie wznowienia w postaci nowej wersji jest dwuznaczna z punku widzenia kultury postępowań międzyludzkich. Ale w tej kwestii wydawnictwo ma pewne możliwości które pozwalają mu na dość autonomiczne działanie. Kiedy ukazywał się pierwszy Leksykon miałem przyjemność rozmawiać z profesorem Kajzerem o tym wydawnictwie. Powiedział mi wówczas że liczba zamków umieszczonych w Katalogu w dużej mierze zależała od wydawnictwa które ze wzglądu na objętość książki ograniczyło ją do liczby ok. 500. Poza tym na moje pytanie czy w ewentualnej nowej wersji znajdą się uzupełnienia o nowe wyniki badań jak i w kwestii rozszerzenia listy odpowiedział mi że autorzy sprzedali wydawnictwu wszelkie prawa do tego dzieła i że jest to już poza nim. Chyba żeby wydawnictwo znowu coś zaproponowało, ale on na to nie liczył. Poza tym Arkady później zadowalały się już tylko wznowieniami pierwotnej wersji.

Hm, minęło wprawdzie dobrze ponad 20 lat od tamtych czasów, ale wydaje mi się, że punktem wyjścia w przypadku 500 haseł była po prostu chęć ucięcia wszelkich dyskusji, czy to wszystkie zamki w Polsce. I stąd był pomysł profesora, żeby zamknąć się w okrągłej liczbie. Tak to pamiętam.
A co do drugiej kwestii, to się na razie nie wypowiem. W odpowiednim momencie to z pewnością zrobię.

To może coś z mojej działki, zaznaczając z góry, że nie jestem specjalistą od prawa autorskiego. Pomimo przeniesienia całości praw autorskich, chciałbym zwrócić uwagę na art. 44 ustawy o prawie autorskim, ponieważ zgodnie z tym przepisem w razie rażącej dysproporcji między wynagrodzeniem twórcy a korzyściami nabywcy autorskich praw majątkowych, tenże przepis pozwala twórcy żądać stosownego podwyższenia wynagrodzenia przez sąd. Przepis ma charakter bezwzględnie obowiązujący, co oznacza to, że nie można wyłączyć jego stosowania, nawet jeżeli w umowie strony się na to godzą. Nie znam szczegółów umowy, ale mieliśmy nie tak dawno do czynienia z sytuacją, w której Pan Sapkowski pozwał firmę CD Projekt o dodatkowe wynagrodzenie z tytułu produkowanych na podstawie sagi o Wiedźminie gier komputerowych. Sprawa zakończyła się ugodą korzystną dla autora książek. Nie znam szczegółów umowy podpisanej przez autorów Leksykonu, ale można chociażby powołując się na ten artykuł wystosować pismo do Wydawnictwa żeby miało świadomość, że jeden z autorów czuwa nad tą sprawą i że dwa lub trzy wydania pierwszej wersji Leksykonu oraz nowego wydania mogą mieć dla nich konsekwencje w postaci powództwa.

Cytuję ww. artykuł Prawa autorskiego:

"art. 44. Roszczenie o podwyższenie wynagrodzenia autorskiego. W razie rażącej dysproporcji między wynagrodzeniem twórcy a korzyściami nabywcy autorskich praw majątkowych lub licencjobiorcy, twórca może żądać stosownego podwyższenia wynagrodzenia przez sąd."

Ukazała się księga jubileuszowa "Studia z historii i archeologii architektury" ofiarowana prof. Z. Pianowskiemu z okazji 70-lecia urodzin. W zawartości dużo artykułów o średniowieczu, architekturze, jest też kilka o zamkach. W chwili obecnej wydrukowana jest połowa nakładu przeznaczona dla Jubilata, autorów i bibliotek, wkrótce powinna ukazać pozostała część.
Niestety nakład jest niski, tylko 200 egzemplarzy, a cena będzie dosyć wysoka (nieco ponad 100 zł). Sprzedaż prowadzić będzie wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego. Poniżej znajduje się link.

https://wydawnictwo.ur.edu.pl/ksi%C4%85 ... skiemu-w-7\0-rocznice-urodzin/

Dysponuję wersją pdf. książki, jeżeli ktoś z Forum będzie zainteresowany chętnie udostępnię

przy tak małym nakładzie dobrze, że dostępna jest wersja pdf, ja i mój dysk twardy na pewno się zgłosimy.

Pewnie, trzeba korzystać, szczególnie, że dodruku raczej nie będzie przez wysokie koszty.
Proszę zatem o adres e-mail i książkę będę wysyłał

moj mail: morio@email.cz

to ja też poproszę jednego pdfa - tomaszkudla76@gmail.com

Też proszę: giekaa@wp.pl

Także poproszę: luka@interia.pl

Bardzo proszę również
jan.janczykowski@gmail.com

Podłączam się do prośby o pdf - zabytkisredniowiecza@op.pl

ja również poproszę: p.bloniewski@gmail.com

Taki forumowy open access to piękna inicjatywa, wielkie dzięki!

_________________
Zakład Historii Sztuki Starożytnej i Średniowiecznej
Instytut Historii Sztuki UAM w Poznaniu

Również poproszę daymond44@gmail.com

Również poproszę i z góry dziękuję
naszzamek@gmail.com

Jestem już po lekturze niektórych artykułów i wygląda to naprawdę bardzo interesująco. Zwłaszcza w kontekście Szydłowa i Chęcin.

_________________
Zakład Historii Sztuki Starożytnej i Średniowiecznej
Instytut Historii Sztuki UAM w Poznaniu

Nie ma sprawy, cieszę się, że książka się podoba i budzi zainteresowanie. Moim zdaniem należy się dzielić takimi rzeczami. Z racji małego nakładu pewnie nie dotrze ona do wszystkich zainteresowanych. A gdzie indziej zostanie ona lepiej spożytkowana, jak nie na tym Forum

Staraliśmy się, żeby była mocno monotematyczna, bo jak wiadomo w tego typu księgach jubileuszowych bardzo często są teksty od
"sasa do lasa", pisane na siłę i mało związane z działalnością jubilata. Nam się chyba udało, choć był wiele problemów przy tym.
Cenne jest także to, że zawiera wyniki i podsumowania nowych badań, co także nie często się zdarza, ale tutaj ukłony w kierunku Autorów

Odebrałem wczoraj nowy Leksykon (kupiony za 90 zł na olx) i jestem rozczarowany tym co miało być teraz jego największym walorem, a więc zdjęciami. Pozytywne jest to, że jest ich sporo i ujęcia są często pod dobrym kątem z góry przedstawiając kształt obiektów, ale zdjęcia w wielu przypadkach zmasakrowano podczas obróbki cyfrowej nasycając kolorystykę do takiego stopnia, że kolory są nierzeczywiste i wyglądają niestety sztucznie. W dodatku na rantach widać czasami przebicia po obróbce cyfrowej. Z drugiej strony nie powiększono niewielkich grafik z XIX wieku i podczas edycji zostały ściemnione, przez co ich czytelność jest ograniczona. Co do zawartości to uderzające jest, że opublikowano nieaktualne plany, na przykład C.Steinbrechta i T.Torbusa, pomimo że znane są z literatury już aktualniejsze z prac Bogusza Wasika czy Marcina Wiewióry. Co bardziej zaskakujące nowy współautor zapewne zna aktualniejsze plany, bo umieścił publikacje ww. naukowców w bibliografii i wspomniał o ich pracach przy opisie niektórych obiektów. Nie wiem co było więc powodem takich ograniczeń, być może prawa autorskie lub pośpiech, ale na pewno osoba czuwająca nad tą edycją ma jednak rozeznanie w temacie, a mimo tego nie uaktualniono tego jakże ważnego elementu tego wydawnictwa.

Poproszę o książkę, maila podałem na priv.
Dziękuję.