Tytuły

ZAMKI W POLSCE

Forum miłośników zamków (zał. 2006)



Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 11 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2017-07-01 22:20 
Offline

Dołączył(a): 2010-12-06 17:16
Posty: 73
Lokalizacja: Tarnów
Słyszałem dzisiaj w radio fragment przemówienia prezesa PIS Jarosława Kaczyńskiego na kongresie swojej partii, który mówiąc o związkach polityki tożsamości z polskim krajobrazem (jak mi się wydaje) zapowiedział odbudowę zamków fundowanych przez Kazimierza Wielkiego.

Parę lat temu wspominał o tym w wywiadzie senator Jarosław Lasecki, ale on jest z PO. Czy ktoś wie coś więcej na ten temat? Zdaję sobie sprawę, że z konserwatorskiego i nie tylko punktu widzenia brzmi to, delikatnie mówiąc, niepokojąco, ale czy jest szansa, aby wyprowadzić z tego coś dobrego, np. zdobyć fundusze na programy badawcze.

_________________
Christophoros


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2017-07-03 17:36 
Offline
Ojciec Dyrektor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-02 15:32
Posty: 6937
Lokalizacja: Warszawa
Christophoros Wrote:
Słyszałem dzisiaj w radio fragment przemówienia prezesa PIS Jarosława Kaczyńskiego na kongresie swojej partii, który mówiąc o związkach polityki tożsamości z polskim krajobrazem (jak mi się wydaje) zapowiedział odbudowę zamków fundowanych przez Kazimierza Wielkiego.

Parę lat temu wspominał o tym w wywiadzie senator Jarosław Lasecki, ale on jest z PO. Czy ktoś wie coś więcej na ten temat? Zdaję sobie sprawę, że z konserwatorskiego i nie tylko punktu widzenia brzmi to, delikatnie mówiąc, niepokojąco, ale czy jest szansa, aby wyprowadzić z tego coś dobrego, np. zdobyć fundusze na programy badawcze.

Dokładny cytat: "(...)Stąd Fundusz Odnowy Zabytków. Stąd plan, odbudowy zamków kazimierzowskich. Tych, które budował Kazimierz Wielki. Polska musi być piękna, bo to jest tez coś co konsoliduje naszą wspólnotę".

Podobno to pomysł Morawieckiego.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2017-07-03 17:41 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2013-05-18 16:03
Posty: 822
Lokalizacja: Toruń
na głowę upadli...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2017-07-03 17:43 
Offline

Dołączył(a): 2012-02-23 11:59
Posty: 355
Lokalizacja: Poznań
Nie tracę nadziei, że uda się to przekuć w coś dobrego, np gruntowny program badań i renowacji w/w zamków, a nie kolejną hucpę w stylu Bobolic i Poznania...

_________________
Zakład Historii Sztuki Starożytnej i Średniowiecznej
Instytut Historii Sztuki UAM w Poznaniu


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2017-07-03 17:45 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2013-05-18 16:03
Posty: 822
Lokalizacja: Toruń
Narodowy program badań zamków Kazimierza Wielkiego "zamek +" :P


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2017-07-03 21:17 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-03-26 14:03
Posty: 1990
Lokalizacja: Katowice, Jodłowa
Mówcie co chcecie, ale krajobraz Zawichostu by dopiero wypiękniał. Najpierw trzeba będzie zrobić wyspę, a potem od nowa postawić zamek. Może zmienić koryto Wisły? Przecież trzeba by go ostatecznie zlokalizować, bo nie można przecież w byle jakim miejscu Wisły w Zawichoście go odbudować
To samo w Sieciechowie, Brzeźnicy - trzeba je najpierw znaleźć. Żarnowiec chyba jest już prawie gotowy do odbudowy (dość przebadany). Jeszcze chyba Przyszów do tego dochodzi. W Nowym Korczynie trzeba będzie gospodarstwo eksmitować, bo mają dom na terenie zamku.
A co z wysokim zamkiem we Lwowie, w Haliczu i w Trembowli na przykład?
Jest co robić. Trzeba odbudowę rozplanować na kilka kadencji, bo przecież w Polsce wszystkie zamki wybudował Kazimierz Wielki


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2017-07-03 21:43 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-03-29 20:47
Posty: 1882
Lokalizacja: Ząbki
Sprawa wygląda nie tyle niepokojąco co groźnie. Żeby była jasność, nie jestem purystą, uważam ze wiele obiektów - w tym niektóre zamki – nadają się do odbudowy, a nawet z różnych powodów należało by je odbudować. Odbudowa jaka by nie była nie przyniesie oczekiwanych efektów, zwłaszcza w dłuższym okresie czasu. To co do tej pory w różnym stopniu odbudowano, w różny sposób spełnia swoja rolą=ę. Z reguły są tylko jednym z elementów krajobrazu kulturowego miejscowości i okolicy. Często wcale nie najważniejszym. A nadzieje często były wielkie.
Należy jednak zacząć od kwestii podstawowej w tym politycznym wystąpieniu. Co ciekawe temat odbudowy zamków kazimierzowskich wzbudził niesłychanie żywa dyskusję w różnych forach, a był to tylko jak mi się wydaje marginalny wtręt. Zupełnie mniej uwagi poświęcono innym dużo ważniejszym propozycjom lidera tej partii.
Jednak warto by było poza rzuceniem hasła troszkę konkretniej przekazać ideę. Pierwszą istotną sprawą jest określenie co jest zamkiem kazimierzowskim a co nie. Gdyby padło określenie zamki królów polskich, sprawa była by w miarę czytelna, ale kazimierzowskość zamku, zwłaszcza w fazie materialnej to w przypadku wielu obiektów kwestia sporna, a czasem wręcz marginalna.
Zgodnie z powiedzeniem inżyniera Mamonia, parafrazują, Polacy w zasadzie lubią to co już znają. A zwłaszcza to co im wmówiono od dzieciństwa. Niestety czasem są to przekazy wręcz baśniowe. Czy wiec przy odbudowie-budowie zamku kierować się będą jakimś mitycznym wyobrażeniem zamku? Wiadomo wieże, no jedna co najmniej, brama, mur obwodowy i jeszcze oczywiście kazimierzowski dom zamkowy.
Jednak przyglądając się poszczególnym obiektom, jeśli posiłkujemy się najwiarygodniejszym źródłem epoki, czyli zachowanym fragmentem kroniki katedralnej krakowskiej, to mamy do dyspozycji zamki które wzmiankowano jako inwestycje króla. Oczywiście możemy posłużyć się zapiskami Jana Długosza, ale wtedy wkraczamy trochę na drogę bałamuctwa które w przypadku tego kronikarza, zostało już wielokrotnie ukazane. Spróbujmy odbudować wiec poszczególne zamki.
Wawelu jak rozumiem ruszać nikt nie zamierza. Idąc dalej mamy Ojców i jest pewne pole do popisu. Ale kazimierzowskie są w zasadzie fragmentaryczna wieża – można nadbudować (pytanie jak wysoko). Ale tutaj mamy co nieco ikonografii, może zdecydowanie być pomocna . Wieża bramna w zasadzie jest zachowana i lepiej przy niej nie majstrować. Pozostaje jeszcze dom zamkowy, ale czy mamy takowy na tym zamku, będący fundacją Kazimierza Wielkiego? Chyba nie. Z ikonografii wiemy dużo o kamienicy południowej, dużo mniej o budynku wschodnim. Niestety w tym przypadku może komuś przyjść do głowy odbudowa na podstawie szkiców Bogdanowskiego i tu już zaczyna się w znacznej mierze fantazja.
Przesuwając się dalej mamy powiedzmy Rabsztyn, zamek nie kazimierzowski, chociaż niektórzy tak nie uważają, w najstarszej fazie w kompletnym destrukcie, i już przecież zrobiono z nim co można. Są co prawda dawne widoki, zwłaszcza urokliwy rysunek Vogla, ale niespecjalnie ma się on do rzeczywistości. Tutaj dużym problemem jest po prostu brak części skały na której się wznosił. Można oczywiście poprzestać na tym co zrobiono z zamkiem górnym, i zająć się zamkiem niskim. Operacja niestety trochę była by podobna do przykładu Bobolic. Na Jurze możemy jeszcze pomyśleć o Olsztynie, bo inne obiekty to już klasyczna forma szczątkowa. Myślę że nikt o zdrowych zmysłach nie myśli o odbudowie Ogrodzieńca. Chociaż rymuje się Ogrodzieniec – szaleniec. Więc kto wie. Ale Olsztyn faktycznie jest jednym z tych monumentalnych obiektów które działają na wyobraźnię inżynierów ludzkich dusz. Z pewnością można na nim wiele zrobić, kilka elementów zamku średniowiecznego w znacznych fragmentach jest zachowane. Jednak tak jak w przypadku Bobolic jest to jedna z najbardziej urokliwych ruin. To też ma wartość. Warto dodać w przypadku Olsztyna że zamek ten mimo że królewski i często wzmiankowany w czasach KIIIW, może nie mieć zbyt wielu elementów które można by było jemu przypisać. W zasadzie to zamek Wacława II Przemyślidy i późniejszych już jagiellońskich starostów. Osobną kwestią na Jurze jest zamek w Mirowie, bo on już chyba praktycznie wszedł w fazę odbudowy. I tu ciekawa rzecz, wydaje mi się że jeśli już jakiś zamek na Jurze nadawał by się do odbudowy, to właśnie Mirów. Szkoda że zamiast Bobolic nie odbudowano ewentualnie Mirowa. Z dwojga złego! Kolejnym zamkiem mogą być Chęciny. Myślę ze w czasach Bodo Ebhardta, i przy jego „możliwościach” ten zamek byłby wdzięcznym polem do takich działań. Wiele elementów zachowanych, chociaż w znacznej części już po dużych rekonstrukcjach. Niestety wiele istotnych elementów ekspozycyjnych jak i wieńczących było by już zupełną dowolnością. Ten zamek jest też w grupie tych obiektów które na przejeżdżających opadaj dygnitarzy robią najbardziej przygnębiające wrażenie. Pokazują bowiem Polskę w ruinie.
Zapewne nikomu nie przyjdzie do głowy odbudować kazimierzowskie Niepołomice, choćby dlatego że w zasadzie już są odbudowane. Nie jest to co prawda strzelisty zamek z czasów kiedy Polska była bardzo z siebie (i swojego króla) dumna, ale o tamtym zamku nie wiemy praktycznie nic, a to co stoi też wygląda ładnie i jest śladem działalności innego ważnego króla. Znanego zwłaszcza z tego że był ostatnim królem. W swoim rodzie oczywiście. Z Niepołomicami jest też taki problem że znajduje się tam podobno czakram, i każdy kto go zniszczy będzie przeklęty. Jest odważny.
Z zamku – niegdyś bardzo pięknego – w Nowym Mieście Korczynie, w zasadzie nie pozostał na powierzchnie kamień na kamieniu. Można jednak coś tam zbudować, ale niestety trzeba by wysiedlić paru suwerenów. Nie wiem czy się zgodzą. A w przypadku tego właśnie kazimierzowsko-jagiełłowego (wstrętny Litwin, poganin) zamku, mamy niezwykłe pole do popisu. Nasza wyobraźnia , a w zasadzie wyobraźnia architektów, dajmy na to np. takiego pana Kleczkowskiego, może dostąpić stanu nirwany.
Zamek w Szydłowie został już załatwiony na amen więc nikt zapewne go się nie czepi, i dobrze. Niedobrze tylko że zostanie tam to co tam jest. Chociaż jak się ktoś uprze to dwie wieże postawi jak nic.
Ciekawym przypadkiem jest tutaj zamek kazimierzowski w mieście Ojca Detektywa, czyli Sandomierzu. Z informacji które dostarczyli nam jak na razie archeolodzy, kazimierzowska była tam tylko ośmioboczna wieża, ale i to nie dokończona. Poza tym nic. Jeszcze w XVI wieku zamek otaczał wał ziemny. Z tą fragmentaryczną wieżą jest taka fajna sprawa że posiadała ona w swoim wnętrzu kominek, a ten był tam w związku z faktem pełnienia przez tą wieżę funkcji penitencjarnych. Co ciekawe właściwie cały późniejszy zamek był w zasadzie więzieniem, i to długo. Ale jak mawiał Lejzorek Rojsztwaniec, jak wypuszczają (przepraszam - ułaskawiają) to znaczy będą wsadzać. I miejscówka jak znalazł. Z kominkiem?
Podobny problem jest z innym zamkiem kazimierzowskim a mianowicie Lublinem. Tam też coś już stoi w jego miejscu, dla nie poznali pełni funkcje muzeum, ale szybko może z powrotem stać się więzieniem. A muzeum można zawsze połączyć z sąsiednim Muzeum Wsi Lubelskiej. Pachnie jak nic skansenem.
Kazimierzowski zamek w kazimierzowskim Kazimierzu Dolnym, też mógłby zostać odbudowany na podstawie dostępnej ikonografii. Tylko że dopiero po śmierci Olbrychskiego, bo może zaczaić się tam z szablą. 100 lat panie Olbrychski.
Dość dużym problemem będzie zapewne odbudowa zamków w Zawichoście i Sieciechowie. Nie tylko dlatego że w ich miejscu jest obecnie środek rzeki, i to królowej polskich rzek. A to byłby już gwałt. Ale są znane przypadki nie takich działań ze szwagrem, więc i to jest możliwe, zwłaszcza że w przypadku Zawichostu mamy dość sugestywny widok, stworzony przez tego przebrzydłego Szweda - odszczepieńca, Dahlberga.
Jeśli chodzi o zamek w Lubaczowie to poza murem z XV wieku, nie znaleziono tam nic innego murowanego z tamtego czasu, nie wspominając już o czasach kazimierzowskich, które to są podstawowym kryterium branym pod uwagę przy odbudowie zamków. Ale jeśli chodzi o Lubaczów to może po prostu źle szukano, a właściwie za płytko.
Zamek w Przemyślu stoi, może nie wygląda jakoś kazimierzowsko, ale ma za to palatium (piastowskie!!!!), tylko ta cerkiewka na dziedzińcu.
Sanok z wielkim hukiem odbudowano-zbudowano. Był to szczwany plan by zbudować tam wcześniej mocno osadzony budynek modernistyczny, by nie powiedzieć libertyński.
Rytro i Czchów nie za bardzo są kazimierzowskie bo jak wiedzą zamkomaniacy są w zasadzie zamkami wroga Piastów, czeskiego Przemyślidy. Chociaż mam taki pomysł by odbudować to co może być piastowskie a nie odbudowywać tego co nie jest piastowskie.
Z Dobczycami można było by zrobić cokolwiek, chociaż pewni heretycy twierdzą że Kazimierz Wielki bardzo by się zdziwił gdyby ten zamek zbudował. Jednak jak patrzę na ten z wyglądu „poniemiecki bunkier” to bardzo chciałby by tam było kazimierzowsko. Nowy Sącz ma pewne szanse na odbudowę, Jak władza sypnie groszem to elektorat odbuduje. Już takie plany są. Tylko znowu problem jak to zrobić, bo nawet przed wojną było to jakieś takie nie zamkowe. Ot magazyn nad rzeką. Właśnie! To był magazyn amunicji, może więc MON da pieniądze na odbudowę na potrzeby OT, by trzymać tam to z czego najbardziej słynie Nobel. I nie mam tu na myśli żadnego polskiego noblisty.
Kiedyś niesamowicie urokliwy Czorsztyn dostał się na starość do lekarza i zrobiono mu operację. Pacjent dostał nowe serce, nowe nerki no i oczywiście nową wątrobę (bo to był tradycyjny polski zamek). Tylko czy to jest jeszcze zamek.
Solec nad Wisłą. Myślę że same badania archeologiczne tego zamczyska przekroczyły by budżet na wszystkie odbudowy. Ale może warto zaryzykować i go przebadać.
Radom ma już swoją twardą ekipę od odbudowy. A lud tutejszy zasobny, bogobojny i szczodry. Nie pożałuje grosza na odbudowę zamku. Zwłaszcza że zamek stoi na terenie plebanii.
Jeśli już mamy na myśli sprawy kościelne to warto pochylić się nad zbiorowym wysiłkiem jakiego dokonują włodarze miasta Iłży. Jak odbudują swój zamek to się go zreprywatyzuje. A w zasadzie zwróci to co zabrał car.
Inowłódz został w podstawowej fazie odbudowany. Teraz tylko czeka na dalsze instrukcje i decyzje. Znowu będzie strzegł ten nadpilicki bastion polskiej ziemi przed tymi … mazowszanami. Ale jak resztę odbudują tak ja wieżę, bo bardziej będzie to wyglądać na letni zameczek niż dumny zamek .
Zamek kazimierzowski w Opocznie którego nie było. Nie no coś tam było, ale jakoś przy okazji trwających właśnie badań zamek podobno trochę się zmniejsza. I tu piszę bardzo cicho, więc należy czytać cicho, o tym że podobno głowa państwa, pan król miał tu swoją nałożnicę Esterkę wywodzącą się z narodu handlującego.
Bolesławiec, z dopiskiem nad Prosną (Jak dobrze jest wiosną podumać nad Prosną). Można. Ale co zrobić z jedynym właściwie zachowanym elementem czyli wieżą. Podobno zbudował ją książę opolski Władysław, zwany od tego że był z Opola Opolczykiem. Niesyty był z zakamuflowanej opcji (a przecież Piast) i nie lubił Polski a w szczególności polskiego króla który był Litwinem, i co miał na zbyciu to sprzedawał Krzyżakom. I tam ma stać taka wieża? Ja protestuję.
O Sieradzu powstano już dużo książek. Było też dużo badań. I okazało się że z zamku nic nie zostało. Oczywiście poza niemieckimi bunkrami (znowu?). Mamy jeszcze rycinę która przedstawia ten zamek, a jest tak fantazyjna że aż się nadaje by na jej podstawie zrekonstruować.
ŁĘCZYCA. No tu już nasza dawna władza miała słuszną linię. I odbudowała. A może na złość? W każdym razie zamek kazimierzowski stoi, prezentuje się ładnie, bo zanim go Niemcy rozebrali to go narysowali.
W Kruszwicy złego władcę zjadły myszy. Nie wiem czy był zły, ale historie piszą zwycięzcy. Mysia Wieża stoi, czasem coś tam dobudują. Ale zamek jakoś nie rośnie. Co ciekawe jego wygląd znowu zawdzięczamy temu luteranowi Dahlbergowi, ale jakaś dziwna ta rycina. Za dużo tego tam narysował, oby ktoś tego nie odbudował.
W Nakle nawet nie wiadomo gdzie był zamek, a w Wieleniu siedzi Niemiec.
Ciekawie wygląda rzecz z zamkami kazimierzowskimi znajdującymi się na terenie Ukrainy. Lwów 2 zamki, Trembowla, Tustań, Halicz i Włodzimierz. Czy ta sprawa jest już uzgodniona?
Z pewnością są zamki które warto odbudować. Ciekawe że z reguły bierzemy się za obiekty które do odbudowy się niespecjalnie nadają, a zostawiamy te których ewentualna odbudowa miała by pewne szanse powodzenia. Takim szczególnym miejscem, dziwnie zachowanym, są zamki na Mazowszu. Oczywiście nie mam tu na myśli koszmaru minionych lat , czyli zamku w Gostyninie. Ale - może to zabrzmieć obrazoburczo – choćby zamek w Czersku nie wymaga zbyt daleko idących dopowiedzeń by jego odbudowa prezentowała się wiarygodnie – i pięknie od strony Wisły. Podobnie rzecz ma się z zamkiem w Ciechanowie, ten np. zrealizowany wg koncepcji M. Lewickiej miałby wg mnie dużą wartość dydaktyczną. Naprawdę solidnie zachowane mury gotyckie prawie całego założenia. Trochę domysłów przy zwieńczaniu ale rozplanowanie domu wielkiego mamy wręcz odciśnięte w negatywach na zachowanych ścianach. Trochę podobnie rzecz ma się z zamkiem w Liwie. Najistotniejszy jak się wydaje elementy tego zamku na szczęście się zachowały. Znamy wielkość, wysokość, proporcje. A rozplanowanie domu zamkowego doskonale podaję inwentarze. Oczywiście że w części była by to atrapa, ale sądzę że miała by coś z ducha pierwowzoru.
Niestety takiego komfortu nie mamy w przypadku Rawy Mazowieckiej, i chyba warto było by poprzestać na tym co jest. Wiem że kusi ale to było olbrzymie założenie i sądzę że przerosło by możliwości percepcyjne architekta.
To tyle w skrócie i na wyrywki.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2017-07-04 08:59 
Offline
Ojciec Dyrektor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-02 15:32
Posty: 6937
Lokalizacja: Warszawa
Piękny wpis Waldku, a co do
Waldek Wrote:

Ciekawie wygląda rzecz z zamkami kazimierzowskimi znajdującymi się na terenie Ukrainy. Lwów 2 zamki, Trembowla, Tustań, Halicz i Włodzimierz. Czy ta sprawa jest już uzgodniona?

podobno Morawiecki powiedział, że Polska jest krajem owalnym z granicami, które jednak wielu się nie podobają - może więc cała ta sprawa odbudowy zamków Kazimierza Wielkiego odnosiła się do tych zamków, które znajdują się poza naszymi granicami? :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2017-07-04 10:42 
Offline

Dołączył(a): 2012-02-23 11:59
Posty: 355
Lokalizacja: Poznań
My w Poznaniu jak zawsze w awangardzie przemian cywilizacyjnych ;)

_________________
Zakład Historii Sztuki Starożytnej i Średniowiecznej
Instytut Historii Sztuki UAM w Poznaniu


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2017-07-05 07:35 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2007-04-09 18:33
Posty: 873
Lokalizacja: Sochaczew
Wzorce postępowania chyba znowu zostały przeszczepione jeden do jednego z Węgier? Tam przecież ostatnio dużo w tym zakresie wykonano...Szkoda, że często na bakier z nauką. Odbudowa czegokolwiek, a co dopiero zamku, to sprawa niełatwa. Środowisko specjalistów do takiego kompleksowego pomysłu będzie (i słusznie) w całości źle nastawione, ale to niestety nie musi być przeszkodą (a może być nawet zachętą...). Taka kompleksowość może kojarzyć się z podejściem hurtowym, pospiesznym, niedbałym, nastawionym na szybki efekt. A na poważnie przy zabytku - aby go nie zepsuć - tak działać się nie da.

Podbudowa ideologiczna tego pomysłu/projektu brzmi niepoważnie. Jak można zakładać, znając choćby zapisy Karty Weneckiej, czy problematykę badawczą zamków w Polsce, odbudowę jakiejkolwiek grupy warowni en masse? Tym bardziej grupy tzw. zamków kazimierzowskich, której, jak świetnie wykazali moi przedmówcy, nawet nie da się właściwie zidentyfikować. Niestety zapewne będzie tak, że ta koncepcja jeszcze bardziej skomplikuje, już i tak pogmatwaną, konserwatorską teorię i praktykę dotyczącą polskich warowni, które pieniędzy jak najbardziej potrzebują, ale niekoniecznie na jakieś fantazyjne działania (a w przypadku odbudowy masowej zapewne będziemy na takie skazani). Jeżeli już myśleć w naszym kraju o jakiejś grupie zamków masowo, to jedynymi które do szeroko zakrojonych działań, w wyżej wymienionym stylu, się nadają są chyba zamki Dolnego Śląska :). I materiałów dużo i zniszczenie nastąpiło przeważnie za ostatniej wojny. Te obiekty rzeczywiście potrzebują pieniędzy. Ale to działanie z wiadomych przyczyn nie przejdzie :).

Reasumując:

Większe pieniądze na kompleksowe badania zamków, publikacje je podsumowujące oraz ściśle oparte o ich wyniki działania konserwatorskie (nawet jeśli odważne): tak.
Budowa zamków zmyślonych (np. Gostynin, Tropsztyn, Tykocin), częściowo zmyślonych (np. Poznań, Bobolice), na siłę unowocześnionych (np. Ciechanów): nie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2017-07-09 11:36 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-22 16:52
Posty: 446
Lokalizacja: Katowice
Jak czytam, że politycy zabierają się za odbudowę zamków to nie wiem czy bardziej się śmiać czy bać.
Wrote:
To – jak zaznaczył Jarosław Kaczyński – pomysł Mateusza Morawieckiego. Wicepremiera od rozwoju. I to nie jest pomysł nakierowany na przeszłość, to pomysł arcy-rozwojowy. Wyobraźmy sobie jak wyglądałaby turystyczna atrakcyjność Francji, Hiszpanii czy Włoch gdyby zburzono w nich 80% zabytków. Zanim nadeszła nas mordować, grabić i niszczyć polskie domy dzicz niemiecka, rosyjska i sowiecka, pierwszego wielkiego dzieła zniszczenia i rabunku dokonali Szwedzi. Proste, biedne szwedzkie chłopstwo przyodziane w rajtarskie buciory rabowało wszystko z – jak mówili - „krainy mlekiem i miodem płynącej”, z bogatej i pięknej Polski. Odłupywali i wywozili nawet gzymsy i marmury, co niedawno odsłoniły niskie wody Wisły. Szwedzi zburzyli kilkadziesiąt polskich zamków, niektóre palili po kilka razy np. Ogrodzieniec. Palili też i zrabowali kilkadziesiąt polskich miast, tysiące polskich dworów. Po nich nadeszli Prusacy, Niemcy, Rosjanie, Sowieci…

Jednak jak się bardziej zastanowić nad tym co mówią obecnie rządzący to mam wrażenie że chodzi o budowę nowego poczucia narodowej wspólnoty.

_________________
www.zamkiobronne.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 11 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Translated by phpBB3.PL