Tytuły

ZAMKI W POLSCE

Forum miłośników zamków (zał. 2006)



Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 53 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2006-03-05 13:54 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-03 11:13
Posty: 898
Lokalizacja: Marki/Mazowsze
He he, w Trokach to lepiej się nie przyznawać, że się jest Polakiem. Ja za głośno wyrażałem podziw na dobrami zebranymi z okolicznych dworów i pałaców, to usłyszałem parę dosadnych wiąch od "miłej" pani opiekującej się salą. I od razu urosła cena za pamiątkową pieczątkę. Kochają nas tam. A z drugiej strony, jak dałem w moim dodatku do Życia Warszawy o Wilnie, tytuł "Miasto dwóch narodów" to naczelnemu się słuchawka do czerwoności rozpaliła od oburzonych Wilniaków. Myślę, że po obu stronach musi wymrzeć pewne pokolenie, żebyśmy tak nie ziali do siebie wrogością.

_________________
Tomekk vel Smok Miguś
------------------------------------
Motto autorów przewodników:
"...polecam ten przewodnik, przypuszczam nawet, iż autor był w Turcji, a to pomaga..."

http://www.kasztel.waw.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-03-05 14:00 
Offline
Ojciec Dyrektor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-02 15:32
Posty: 6938
Lokalizacja: Warszawa
Tjaa, zawsze mnie rozśmiesza sformułowanie "Wieża Giedymina" w Wilnie. "Wieża Giedymina" zbudowana przez Witolda prawie sto lat po Giedyminie :wink: . Venclova napisał, że Litwini to mały naród, więc niech więksi podchodzą do nich tolerancyjni i ja próbuję się do tego stosować.

Dodane po 1 minutach:

Smoku, oczywiscie ten drugi naród obok Polaków to byli Żydzi jak mam nadzieję? :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-03-05 14:26 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-03 11:13
Posty: 898
Lokalizacja: Marki/Mazowsze
Wieża? Jaka wieża?! Mnie Wilniacy zmieszali z błotem, bo to panie, BASZTA!!! Tak mówili 60 lat temu i koniec.
Żydzi mówisz? Teraz w sumie też tam są, więc może trzech narodów? A Rosjanie?

Dodane po 2 minutach:

hubertkm Wrote:
Bo Litwini nas nie lubią. Widać to, gdy się jest na Litwie. I co ciekawe mnie się to bardziej rzuciło w oczy w Wilnie, gdzie narodowości są przemieszane, niż w Kownie, gdzie Polaków prawie nie ma.


Pojedź do Kłajpedy albo Pałangi, tam to jest w ogóle zachód Europy, jakby się w innym państwie było. Nikt nie mówi po rosyjsku, tylko litewski, niemiecki i ew. angielski. A Polacy to dla nich tacy sami turyści jak np. Niemcy, jak płacą to spoko.

_________________
Tomekk vel Smok Miguś
------------------------------------
Motto autorów przewodników:
"...polecam ten przewodnik, przypuszczam nawet, iż autor był w Turcji, a to pomaga..."

http://www.kasztel.waw.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-03-05 15:22 
Offline
Ojciec Dyrektor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-02 15:32
Posty: 6938
Lokalizacja: Warszawa
Owszem Żydzi. Przed 1941 rokiem stanowili prawie połowę mieszkańców miasta, dlatego Wilno było miastem polsko-żydowskim, co często jest niestety pomijane w polskich przewodnikach. Natomiast Litwinów było tam pewnie tylu co Polaków w ówczesnym Breslau.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-03-05 15:27 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-03 11:13
Posty: 898
Lokalizacja: Marki/Mazowsze
Wiesz, ja pisałem tekst o dzisiejszym Wilnie, gdzie co krok spotyka się pamiątki po Polakach, ale mieszkańcy to dziś Litwini, stąd się wziął mój tytuł. Oczywiście, że przed wojną to miasta były polsko-żydowskie a wieś była litewska. Co specjalnie dla Litwinów powodem do radości i chluby nie jest.

_________________
Tomekk vel Smok Miguś
------------------------------------
Motto autorów przewodników:
"...polecam ten przewodnik, przypuszczam nawet, iż autor był w Turcji, a to pomaga..."

http://www.kasztel.waw.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-03-05 15:36 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-04 18:14
Posty: 1538
Lokalizacja: Lublin
I to jest tak samo, jak na Ukrainie zachodniej - tam też miasta były polsko-żydowksie, a Rusini zamieszkiwali wieś.
Ale mimo wszystko i tu itu sporo bylo polskich wsi.

Dodane po 1 minutach:

A Polaków w Wilnie jest całkiem sporo - i to sie czuje, dużo bardziej niz we Lwowie.
Ile hets teraz Polaków Wilnie, Smoku? Masz jakies dane? Gdzieś czytalem że ponad 100 tys., dla porównania we Lwowie oficjalnei ok. 30 ty.s, a miasto prawie dwukrotnie większe od Wilna.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-03-05 15:45 
Offline
Ojciec Dyrektor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-02 15:32
Posty: 6938
Lokalizacja: Warszawa
Miejscowi mi mówili, że w Wilnie Polaków jest w rzeczywistosci około 20%, więc to sporo, tylko że niestety sa dosc bierni i nie walczą o swoje (chyba że za upominanie o swoje może zastapić nadzwyczajna religijność). Wyobraźcie sobie, że np w katedrze (ogołoconej z polskich epitafiów w latach 70-ych) nie ma mszy po polsku. Co do wsi to także jest nieco inaczej niz w stosunku do okolic Lwowa, bo okolice Wilna sa do tej pory zamieszkane przez Polaków. M.in. własnie Troki i wsie w kierunku granicy białoruskiej. Polacy stanowią bezwzględną większość w dwóch rejonach: wileńskim (ponad 60 proc. bez miasta Wilna) i solecznickim (ok. 80 proc.).


Ostatnio edytowano 2006-03-05 15:52 przez Lukasz, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-03-05 15:46 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-03 11:13
Posty: 898
Lokalizacja: Marki/Mazowsze
Ludność polska wg oficjalnych danych z 2001 r. stanowi w Wilnie ok. 18,7% (w 1938 r. ok. 65%). Litwini stanowią w Wilnie ok. 57,8%, Rosjanie - ok. 14%.
A łącznie jest około 590 tys. mieszkańców, czyli wychodzi, że Polaków jest ok. 110 tys. chyba, że się rąbnąłem.

_________________
Tomekk vel Smok Miguś
------------------------------------
Motto autorów przewodników:
"...polecam ten przewodnik, przypuszczam nawet, iż autor był w Turcji, a to pomaga..."

http://www.kasztel.waw.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-03-05 16:07 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-04 18:14
Posty: 1538
Lokalizacja: Lublin
No to wygląda na to, ze sie troche zmieniło, bo wg informacji na planie Wilna, który kupilem jesienią 2004 na miejscu, w 2003 roku mieszkało w Wilnie 541 573 osoby, a dwa lata wcześniej 589 tys. z tego co słyszałem powodem są wyjazdy Rosjan do Rosji (ich liczba się zmniejsza) a wszystkich innych na zachód. Ponoć jest to w ogóle duzy problem na Litwie - kraj sie wyludnia.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-03-05 16:11 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-03 11:13
Posty: 898
Lokalizacja: Marki/Mazowsze
Hmm, no coz, mysle, ze nie pozostawimy Litwinow bez naszej pomocy :) Juz chronimy ich niebo :) Wiec przyjdzie czas i na Litwinki, tzn. no, na wszystkich mieszkancow Litwy :)

_________________
Tomekk vel Smok Miguś
------------------------------------
Motto autorów przewodników:
"...polecam ten przewodnik, przypuszczam nawet, iż autor był w Turcji, a to pomaga..."

http://www.kasztel.waw.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-03-05 17:10 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-03 17:50
Posty: 1861
Lokalizacja: Łomianki-Kiełpin ex. W-wa
W Trokach się zajeżyłem zdrowo.

Byłem z wycieczką przypadkowo dobranych przez biuro turystyczne ludzi. Ulewny deszcz, droga do Wilna w przebudowie i jakieś chore objazdy. Na miejscu problemy z parkingiem - nie tylko dla autokarów.

Po dojściu do zamku okazało się, że trzeba kupic bilety - każdy oddzielnie. Przy kasie okazało się, że pierwszeństwo przy zakupie biletów mają wycieczki (to samo okienko). Po przemoknieciu pod kasą okazało się, że pani w kasie nie ma drobnych i musiała dostac kilka litów "górką". Oczywiściezadnych informacji o opłatach za filmowanie i fotografowanie.

Po dojściu na dziedziniec okazało się, że w salach trzeba mieć wykupiony bilet na fotografowanie/filmowanie. I akurat to co kobieta w kasie dostała ode mnie ekstra, to wystarczyłoby na tą opłatę. Ale w obiekcie, gdzie ruch w pomieszczeniach jest praktycznie jedostronny, ciężko było wrócic do kasy na przedzamczu i kłócić sie z babą, która udawała że nie rozumie po polsku/angielsku/rosyjsku.

Przejście się po zamku i budynkach przedzamcza może byc przygnebiające dla Polaków - na dobrą sprawę wszystko pochodzi tam z okolicznych pałaców, wcale nie litewskich.

Można też dostac piany przy ekspozycji dotyczącej roku 1410... Ale nic wiecej nie mówię. Na koniec powiedzenie z rodzinnego domu mojego kolegi z pracy (którego rodzina miała majątki na Kresach): "Czy tu świnka obiad miała, czy tu Litwa popasała?"

Może nie powinienem szerzyć nacjonalizmów, ale jak Kuba Bogu, tak Kuba Fidelowi. W restauracji też nas oskubano "za obsługę". I to bynajmniej nie starsze pokolenie, tylko gówniażeria młodsza z 10 lat ode mnie.

Jak ktoś ma ochotę sie totalnie uprzedzić, to polecam cmentarz na Rosie i polskich żebraków.

Zdecydowanie Litwini mnie do siebie zrazili. To potrafią.

Dodane po 6 minutach:

PS
Żeby nie było, że jestem totalnie anty. Fakt, to co zrobił Żeligowski mi imponuje, tak samo jak dzieje walk polsko-litewskich o Suwalszczyznę.

Jako przeciwwagę polecam wizytę w litewskich miejscowościach po polskiej stronie granicy. A szczególnie jarmark litewski w Puńsku. Jak ktoś ma ochotę na wiecej egzotyki, to w rejonie Wiżajn można oprócz Litwinów spotkać w wakacje też potomków niemieckiej ludności.

_________________
Nie działa: http://www.panoramio.com/user/2010046
Nie działa: www.zamki-mazowsza.turystyka.net
I wszystko co robiłem w temacie zamków od 1997 znikło z sieci.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-11-26 20:02 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-07 02:36
Posty: 403
Lokalizacja: Pabianice
Byłem we Wilnie w 1991 roku, zaraz po oddzieleniu się. Była tam straszna bieda, pamiętam puste sklepy, w których panie liczyły na ręcznych liczydłach, czołgi i wozy opancerzone na ulicach. Jeździliśmy tam żiguli z "przejechanym" całm bokiem przez czołg :). Byliśmy tam z polskim obozem, pamiętam jacy Litwini byli dla nas, jak dokuczali,a nienawiść wprost siała... ale nie wszyscy. Było to też z zazdrości, ponieważ po przeliczeniu wcale nie dużych pieniędzy w Polsce tam się okazało że mamy w portfelach majątek i stać nas na rzeczy, których nie stać miejscowych. Przykładowo w portfelu była kwota, za którą można było tam kupić nową Ładę Samarę wtedy. Wszyscy kupowali co się dało, na bazarach, w sklepach, żelazka, sprzęty różnego rodzaju, co się dało tylko upchać w drodze powrotnej, ponieważ wszystko było za grosze. Po przyjeździe do domu cały pokój był zawalony różnymi rzeczami, które mam do dziś niektóre. Takie są moje wspomnienia, od tamtej pory tam nie byłem jeszcze.

_________________
http://www.zamkilodzkie.pl

http://www.pabianicki.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-11-26 20:32 
Offline
Ojciec Dyrektor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-02 15:32
Posty: 6938
Lokalizacja: Warszawa
Dużo się zmieniło, a zabytki w Wilnie często są lepiej zadbane niż w Warszawie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-11-27 21:38 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-07 02:36
Posty: 403
Lokalizacja: Pabianice
Wiem, widziałem na zdjęciach i słyszałem :)

Nie ma co porównywać Warszawy z Wilnem, Warszawy 60 lat temu praktycznie juz nie było, a dziś jest o wiele większa od Wilna...

_________________
http://www.zamkilodzkie.pl

http://www.pabianicki.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2007-02-21 01:43 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2007-02-11 16:17
Posty: 722
Lokalizacja: Sopot
99-procent mieszkańców Kłajpedy to byli obywatele byłego Związku Sowieckiego ściągnięci z całego jego obszaru, głównie Rosjanie.
O reszcie nie chce mi się na temat Litwy pisać, bo......
Tak się składa, że w odróżnieniu od obecnych tak zwanych Litwinów (w większości polskich renegatów lub zlituanizowanych Polaków) mam autentycznie litewskie korzenie i jakby trochę więcej mam prawo na ten temat pisać. Tym bardziej, jeżeli ma się genealogie taką, o jakiej pisze Uruski czy Encyklopedia Szlachecka....


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-08-06 15:34 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2008-05-30 05:14
Posty: 3045
Lokalizacja: Wrocław
Witam!
W temacie Litwy jestem raczej dyletantem, tamten rejon Europy mnie nigdy nie interesował, dopiero ostatnio się nim zacząłem zajmować. Jeszcze tam nie byłem a Litwinów żadnych w życiu nie spotkałem. Tak czy inaczej - może nie tyle bronił bym Litwinów ile apelował raczej o zrozumienie dla nich. To ciągle dość młody naród, nacjonalizm jest w takich strukturach dość silny. Oni nadal walczą o swą przeszłość, nadal ta przeszłość się kształtuje. Wkurzają mnie tak jak i Was zachowania jakie opisujecie oraz przekłamania w opisie dziejów. Jednak Pamiętajmy, że każdy naród ma takie 'fazy'. Myśmy się naprawdę dali mocno we znaki Litwinom. Oni są po prostu zakompleksieni i nie dojrzali chyba w pewnym sensie. My też się czasem tak zachowujemy. Trzeba dać im czas.

Wracając do Trok:
Oto trzy ilustracje zebrane razem: po lewej zdjęcie elewacji głównej ruin z resztkami wieży przed realizacją rekonstrukcji.
Po prawej stronie zaś stan wieży bramnej już po rekonstrukcji. Zaś po lewej na dole umieściłem szkic perspektywiczny z lat 80-tych pokazujący stan docelowy odbudowy: oprócz zamku głównego planowano odbudować w całości zamek dolny - co jak wiemy doszło już do skutku.

Mym zdaniem jest to całkiem udany i 'fajny' obiekt. Pewne elementy ( szczególnie ta wieża) przeszły gruntowne zmiany a nad ich efektem można dyskutować (dość zastanawiająca forma zwieńczenia, popularna co prawda na Niżu nadbałtyckim ale tu chyba czysto hipotetyczna, 'strzelona') lecz wnętrza przeszły np. bardzo zachowawczą i właściwą konserwację w pierwotnym sensie tego słowa. Ograniczono się z tego co wiem do uzupełnienia dziur czy ubytków w sklepieniach i zakonserwowania lica ścian, zachowując je w takim samym czy zbliżonym stanie do tego jaki zastano w w chwili początku prac.

Image


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-08-06 16:19 
Offline
Ojciec Dyrektor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-02 15:32
Posty: 6938
Lokalizacja: Warszawa
Image

Image

Image

jesziwaboy Wrote:

Ograniczono się z tego co wiem do uzupełnienia dziur czy ubytków w sklepieniach i zakonserwowania lica ścian, zachowując je w takim samym czy zbliżonym stanie do tego jaki zastano w w chwili początku prac.

Budowa jednak znacznie przekroczyła zakres o którym napisałeś. Zamek aż razi "nowością", a wiele elementów powstało w kształcie jakiego być może nigdy nie miały.

Image


Widok zamku w 1855 roku wg Wojciecha Gersona:

Image

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cd1 ... b3ab0.html


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-08-06 16:52 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2008-05-30 05:14
Posty: 3045
Lokalizacja: Wrocław
Miałem na myśli - Łukaszu - wyłącznie oryginalne wnętrza zamku głównego. Może nie zaznaczyłem tego wyraźnie. Tam - wg książki Małachowicza - nie zrobiono nic z pierwotnymi salami ( jedna z nich nakryta była sklepieniem gwiaździstym ) poza właśnie uzupełnieniem ubytków licowej warstwy ścian, zakonserwowaniem tegoż lica i wymianą niektórych jego partii.
Natomiast zakres prac na całym zamku, w pozostałych jego punktach, jest olbrzymi i mocno dyskusyjny, powtórzę jednak, że i tak sprawia dobre wrażenie i spełnia chyba w większości wymogi profesjonalizmu. Smucą rzecz jasna takie sytuacje jak sprawa wyburzonego fragmentu oryginalnych murów, o czym pisałeś wyżej, oraz decyzja o przyjęciu szeregu wątpliwych rozwiązań szczegółowych. Jako całokształt jest to jednak w mej ocenie dzieło udane, dość powściągliwe, nie zasługujące na miano "Disneylandu".


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-08-07 01:05 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2007-02-11 16:17
Posty: 722
Lokalizacja: Sopot
Panie Jerzy !
Sądzę, że o obecnym kształcie trockiego zamku zadecydowały w równym stopniu rezultaty badań i wskazówki polskich uczonych ze Stanisławem Lorentzem na czele, jak i wspomniane przez Pana motywacje nacjonalistyczne. Tak czy inaczej, trocki zamek jest uratowany przed dalszym zniszczeniem.
Natomiast cała nasza początkowo bardzo burzliwa dyskusja pokazała, że można znaleźć sensowny consensus i ratować lub odtwarzać zabytkowe obiekty bez fałszerstwa, posługując się tym, co dr Kunkel nazwał architekturą neutralną.
Sądzę, że nasza dyskusja była więcej warta, niż działdowskie spotkanie i mam nadzieję, że zaowocuje konkretnymi rezultatami.
Z całego serca życzę Panu jak największych sukcesów
Z poważaniem
Waldemar Rekść

Niech żyje Polska Młodzież !!!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-08-07 02:35 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2008-05-30 05:14
Posty: 3045
Lokalizacja: Wrocław
Panie Waldemarze - ta młodzież ( do której już niedługo chyba zaliczać się nie będę mógł niestety ) w końcu się na Kimś wychowywała: ja najwięcej zawdzięczam takim zasłużonym i znanym w środowisku wrocławskim badaczom jak Pani Małgorzata Chorowska, Artur Kwaśniewski, Roland Mruczek, Rafał Czerner czy Stanisław Medeksza a wszyscy oni wyrastają ze 'szkoły' Pana Rozpędowskiego ( ten zaś wzrastał pod okiem Guerquina ). Do tego wzbogacają Nas dyskusje na tym forum i wiedza jak i wnioski przedstawiane przez Pana czy takie doświadczone już postaci jak Hubert, Łukasz, Artos, Waldek, Pan Marek Szajerka, Pan Jakub Franczak i wielu innych.
Rzeczywiście byłoby dopiero wspaniale gdyby nasze tutaj teoretyczne dyskusje kiedyś mogły w jakiś sposób oddziałać na rzeczywistość. Sądzę, że moglibyśmy pomyśleć nad jakimś zjazdem uczestników tego forum. Na pewno w niektórych sprawach bylibyśmy w stanie wypracowywać wspólne stanowiska i starać się je formułować w postaci dokumentów jakie mogły by potem stanowić jakiś sposób wywierania nacisku czy wzbudzania zainteresowania danymi problemami.
A jeśli chodzi o Troki to ponad wszystko się cieszę, tak jak i Pan, że jest tam jeszcze cokolwiek do oglądania, że zamek w ogóle przetrwał. Jeżeli widz jest tam w stanie odróżnić oryginał od dodatku to mi wystarczy.

Pozdrawiam!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-08-07 23:58 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2007-02-11 16:17
Posty: 722
Lokalizacja: Sopot
Miły Panie Jerzy !
I w Panu i we mnie pali się ten sam ogień: wola kształtowania otaczającej nas rzeczywistości. Pan góruje nade mną znakomitą i bardzo bogata wiedzą profesjonalną, a ja jestem od tego, aby Panu podobnych wspierać w ich działaniu.
Cieszę się, że Pan pozytywnie jako profesjonalista ocenia Troki, które wielu ignorantów, jak Pan Marek Zalewski z Ciechanowa, nazywa Disneylandem, co jest oczywistą bzdurą.
Pomysł zorganizowania spotkania uczestników tego znakomitego forum uważam za kapitalny. Za kilka miesięcy będą gotowe pokoje gościnne w magicznym miejscu: dworze w Sikorzynie na Kaszubach, gniazdu rodu Wybickich, które w ostatniej chwili uratował przed całkowitym unicestwieniem pan Zakrzewski, profesjonalny konserwator z Gdańska.
Nie jest to martwe muzeum, tylko miejsce, gdzie czas się cofa o sto kilkadziesiąt lat. Absolutny unikat o nieprawdopodobnym uroku.
Do tego, pan Zakrzewski podczas prac natrafił na zachowane resztki średniowiecznego, zapewne obronnego dworu jeszcze Sikorskich z początku XIV - wieku i myśli o ich odkryciu i wyeksponowaniu.
Natomiast jak najserdeczniej zapraszam Pana do Towarzystwa Opieki nad Zabytkami, które wiele dobrego może zrobić. Zachęcałem do tego w swoim działdowskim referacie: połączenie profesjonalizmu z zapałem miłośników może przynieść kapitalne rezultaty i taki bardzo dobry układ mamy w Gdańsku, gdzie po mnie jako prezesie - założycielu gdańskiego TOnZ prezesurę przejął pan Tomasz Korzeniowski, profesjonalny konserwator. Łączmy siły, a osiągniemy wszystko, co chcemy.
Serdecznie Pana pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-11-17 00:44 
Offline
Ojciec Dyrektor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-02 15:32
Posty: 6938
Lokalizacja: Warszawa
Image

Image

Image

aktualne dokładne foto zamku:
http://www.miestai.net/forumas/showthread.php?t=1698


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-05-23 13:16 
Offline
Ojciec Dyrektor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-02 15:32
Posty: 6938
Lokalizacja: Warszawa
Zdjęcia na których można dostrzec zakres prac wykonanych przez polskich konserwatorów przed wojną.

Zamek około 1940 roku:

Image Image
----------
Około 1914 roku:

Image

Image
Foto z ok. 1914 roku.

-----------

Image

Około roku 1600.


Ostatnio edytowano 2012-02-16 01:29 przez Lukasz, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-11-28 14:10 
Offline
Ojciec Dyrektor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-02 15:32
Posty: 6938
Lokalizacja: Warszawa
Wyobrażenie wyglądu zamku w Trokach z końca XIX wieku:

Image


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2010-11-12 17:45 
Offline
Ojciec Dyrektor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-02 15:32
Posty: 6938
Lokalizacja: Warszawa
Wywiad z dyrektorem zamku. Zabawny.

http://kurierwilenski.lt/2\0\09/\08/21/trzy-pytania-do-virgiliusa-poviliunasa-dyrektora-muzeum-historycznego-w-trokach/

Wrote:
Trzy pytania do Virgiliusa Poviliunasa, dyrektora muzeum historycznego w Trokach
Przez Barbara Chikashua - 21 sierpnia 2009

Dużymi krokami zbliżamy się do końca lata, okresu licznych wycieczek na zamek. Jak Pan ocenia tegoroczny sezon turystyczny dla muzeum?

Muzeum historyczne w Trokach czynne jest przez cały rok. Oczywiście, największy napływ zwiedzających jest w sezonie turystycznym, tzn. od maja do października. W porównaniu do roku ubiegłego zauważyliśmy znaczny spadek, ponieważ na przeciągu siedmiu miesięcy roku 2009, czyli od stycznia do końca lipca, muzeum zwiedziło ponad 170 tys. turystów. Jest to jednak o ponad 40 tys. mniej niż rok wcześniej.

Z których państw turyści najchętniej przyjeżdżają na wycieczki do zamku?

Różnie z tym jest. Jednak należy przyznać, że najwięcej turystów mamy z Polski. Przyjeżdżają również goście z krajów skandynawskich, Niemiec. Latem odwiedzają nas Francuzi, Hiszpanie oraz Włosi. 50 proc. wszystkich turystów stanowią turyści z Litwy, z czego prawie połowa to wycieczki szkolne.

Przyznał Pan, że najczęściej zwiedzającymi zamek są turyści z Polski. Dziwnie się składa, kiedy słyszymy od gości z Polski, że przy ekspozycjach brakuje napisów po polsku, a niekiedy i po angielsku. A tymczasem w niektórych salach występują tłumaczenia dodatkowo po niemiecku i rosyjsku. Jak Pan to wytłumaczy?

Językiem państwowym jest język litewski. Dlatego wszystkie napisy przy ekspozycjach są po litewsku. Większość z nich tłumaczona jest na angielski. W przyszłości przetłumaczymy je na francuski, hiszpański i in. języki. Ale nie to jest najważniejsze. Przecież kiedy jedziemy do innego państwa, nie znajdziemy w muzeach napisów po litewsku, jak np. w Polsce. Jeżeli to jednak dla turystów z Polski jest wielkim kłopotem, radzę im zamówić u nas przewodników w języku polskim.

Rozmawiała Barbara Chikashua


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 53 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 50 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Translated by phpBB3.PL