Tytuły

ZAMKI W POLSCE

Forum miłośników zamków (zał. 2006)



Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 91 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-12-03 10:13 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-04 18:14
Posty: 1538
Lokalizacja: Lublin
To trochę uproszczenie, nie mam za bardzo teraz czasu odpisać, ale zauważę tylko, że trochę nielogicznie brzmi z jednej strony negowanie przez Ciebie Adamie nowych miast w Łódzkiem i zarazem podkreślanie zabudowy z lat 1860-1930 na Dolnym Śląsku. Np. Tomaszów ma naprawdę resensową i odpowiednią zabudowę z tamtych lat, podobnie Pabianice, by daleko nie szukać.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-12-03 22:46 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2008-11-21 21:46
Posty: 408
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Tak,ale ta architektura w Tomaszowie i Pabianicach nie jest dopelnieniem miasta z czytelnym sredniowiecznym ukladem urbanistycznym z zabudowa od sredniowiecza,renesansu,baroku i dalej az do wspolczesnosci(jakakolwiek by ona nie byla) ."Historia" w Lodzi,Pabianicach,Zgierzu,Tomaszoie zaczyna sie dopiero na pocz.XIXw.
Pieszyce,Bielawa,Zarow to sa dolnoslaskie miasta porownawcze.
Polska z glownych drog wogole wyglada tandetnie i nieciekawie,dlatego warto jezdzic bocznymi drogami.Studzianna-Poswietne,Drzewica,Bialaczow,Podklasztorze,Witow(fajna brama gotycka),Bakowa Gora,Wolborz to sa ciekawe miejsca.
Mala ilosc zabytkow ,brak zdegenrowanych zaniedbanych dzielnic staromiejskich w takiej ilosci jak na Ziemiach Zachodnich,czyli stosunkowo mala ilosc obiektow powinna byc niezbyt duzym obciazeniem dla budztow lokalnych,inwestorow,sluzb konserwatorskich etc.dlatego nalezaloby oczekiwac,ze te nieliczne (stosunkowo) obiekty beda zadbane i wyeksponowane,a tu klops i bryndza,Taka starowka w Piotrkowie jako najciekawsza i jedyna w Woj.Lodzkim z takim kilmatem staromiejskim powinna byc szczegolnie dbana na poziomie polityki reginalnej w ramach jakiegos programu dbalosci o kulture,a w sumie niewiele tego jest,a i tak sie nie dba.

_________________
Nie ma zlej architektury-jest tylko architektura niekonsekwentna!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-12-04 00:39 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2008-05-30 05:14
Posty: 3045
Lokalizacja: Wrocław
Rozumiem co masz na myśli ale tak gwoli ścisłości , poza głównym nurtem rozważań, warto pamiętać, że Pabianice zachowały coś co niezwykle trudno spotkać na całym Śląsku, szczególnie w takiej skali i na takim poziomie - renesansowy czy też 'renesansowy' kościół. Łódź ma też przynajmniej plan starego miasta sięgający swymi początkami XIV stulecia. Jakaś ciągłość, jakaś wielowarstwowość jednak w tych dwóch miastach istnieje, choć rzecz jasna nie da się tego porównać do ilości 'równorzędnych wątków' w krajobrazie architektonicznym większości miast śląskich. Co do Bielawy i Pieszyc - nadmienić chcę, że to osady jeszcze średniowieczne, gdzie średniowiecze nie pozostało li tylko na papierze - o czym świadczy kościół i gródek stożkowaty w Pieszycach i tradycja fary w Bielawie ( gotyckiej, zburzonej w l. 60-tych XIX w., znanej ze zdjęć ) oraz tutejszej siedziby rycerskiej ( obecnie zachowany dwór szlachecki ma cechy 'obronne' i pochodzi z XVI-XVII w. ). To też tak dla ścisłości bo nie ulega wątpliwości, że analogia tych miast do ośrodków typu Zgierz, Pabianice itp. jest dość znaczna, na pewno daleko im do takich wielosetletnich kompleksów jak Dzierżoniów, Świdnica czy choćby Wałbrzych i Nowa Ruda.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-12-04 11:13 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-04 18:14
Posty: 1538
Lokalizacja: Lublin
Adam Z Wrote:
Tak,ale ta architektura w Tomaszowie i Pabianicach nie jest dopelnieniem miasta z czytelnym sredniowiecznym ukladem urbanistycznym z zabudowa od sredniowiecza,renesansu,baroku i dalej az do wspolczesnosci(jakakolwiek by ona nie byla) ."Historia" w Lodzi,Pabianicach,Zgierzu,Tomaszoie zaczyna sie dopiero na pocz.XIXw.
Pieszyce,Bielawa,Zarow to sa dolnoslaskie miasta porownawcze.
Polska z glownych drog wogole wyglada tandetnie i nieciekawie,dlatego warto jezdzic bocznymi drogami.Studzianna-Poswietne,Drzewica,Bialaczow,Podklasztorze,Witow(fajna brama gotycka),Bakowa Gora,Wolborz to sa ciekawe miejsca.
Mala ilosc zabytkow ,brak zdegenrowanych zaniedbanych dzielnic staromiejskich w takiej ilosci jak na Ziemiach Zachodnich,czyli stosunkowo mala ilosc obiektow powinna byc niezbyt duzym obciazeniem dla budztow lokalnych,inwestorow,sluzb konserwatorskich etc.dlatego nalezaloby oczekiwac,ze te nieliczne (stosunkowo) obiekty beda zadbane i wyeksponowane,a tu klops i bryndza,Taka starowka w Piotrkowie jako najciekawsza i jedyna w Woj.Lodzkim z takim kilmatem staromiejskim powinna byc szczegolnie dbana na poziomie polityki reginalnej w ramach jakiegos programu dbalosci o kulture,a w sumie niewiele tego jest,a i tak sie nie dba.

No, na pewno nie w Pabianicach! O kościele Jurek już wspomniał (renesansowy bez cudzysłowu, Jurku, znane są dokumnety, z których jasno widać, że kanonicy krakowscy świadomie jako wzór widzieli płocką katedrę), a jest jeszcze przecież dwór.
Wolbórz to bardzo dobry przykład - ciekawe miasteczko, które mogłoby być "podłódzkim Kazimierzem".
Co do piotrkowskiego starego miasta - tu sięw pełni zgadzam, ż eto miasto zasługuje na program konserwatorksi w skali regionu, a nie jakichśdośc chyb zresztądrobnych, możliwosci loklanych.
No i nie zapominajcie o Wieluniu! Wspomniany wyżej Łowicz też jest dobrym przykładme tego, o co jak sądzę Adamowi chodzi. Nie tylko ko0scioły, ale i rynki zabudowane murowaną nowożytną zabudową, kamienice z dekorowanymi stiukami sieniami.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-12-04 23:40 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2008-11-21 21:46
Posty: 408
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Tak,ale stosunkowo malo tego jest.Wielun stracil bardzo duzo w czasie jednych z pierwszych bombardowan 01.09.1939. Pabianice maja renesansowy kosciol i dwor,ale miasta historycznego jako takiego nie tworzy.Te uklady urbanistyczne (Lodz) zabudowane przez dluzszy czas drewniana zabudowa,a potem niezbyt okazalymi kamieniczkami to tez nie jest cos co by wyrazalo splendor tego miasta wXVII,XVIII wieku.Lowicz-ile to jest od Piotrkowa? 80km? A miedzy dwoma wyrazistymi miastami jakies "wygasle" miasteczka,w ktorych podobno kiedys toczyla sie historia? Skierniewice to mimo wszystko tez pozna historia.Czyli teza o obwarzanku jest aktualna. Wolborz-owszem miasteczko calkiem,calkiem,ale kiedys,bo dzis jest ono zdominowane wspolczesna i PRL-owska zabudowa i jakies wstretne domiszcza wymieszane z magazynami ,bez granic urbanistycznych oddzielajacych historyczne jadro,nie mowiac juz o stratach w substancji w czasie pozarow ,bidy i nedzy.Do tego piekny palac oszpecony od strony "gierkowki" jakas buda wulkanizacyjna i tym podobna dostawka bez dbalosci o widok na zabytek (temat obgadany-Checiny)to wszystko oslabia odbior, nie tworzy klimatu.Rowniez sam palac (ile takich jest w Lodzkim? Nieborow,Bialaczow,Walewice) ma zachowane dokumenty rozplanowania ogrodu barokowego z zachowanym do dzisiaj ukladem tarasowym 1:4 powolutka rekonstrukcja geometycznego ogrodu tez dopelniala by wartosc obiektu.W koncu duzo tego nie jest w Lodzkim,a palac bez ogrodu wedlug mnie duzo traci (wogole w Polsce upadla sztuka geometrycznych ogrodow).Brak programu architektonicznego dla takich miasteczek jak Wolborz,Przedborz,Inowlodz,Szydlow,ktory np:korzystalby z wzorow wypracowanych w Kazimierzu Dolnym (bo jest to jakby nie bylo kreacja z lat miedzywojennych i tuz powojennych).Korzystanie z wzorcow delikatnej architektury malomiasteczkowej,operujace subtelnie forma,materialem a nie detalem to jest jakis pomysl na substancje i chyba nie jest to naduzycie? Lubelszczyzna ma wiecej wzorow takiej zabudowy wzgledem Lodzkiego.
Istniejace zabudowa miast Polski "etnicznej",a wie Pan dobrze o tym z Lubelszczyzny operuje bardzo delikatna forma nia jest tsk mocno zdefiniowana jak na Ziemiach Zachodnich i latwo ja zdominowac architektura tworzona przez "inzynierow budownictwa",tym samym pogarszajac odbior poszczegolnych obiektow,ktore powinny sie ukladac w jakas syntetyczna calosc.
Stad niewyrazistosc i zaklocony odbior.
Lubelszczyzna wydaje mi sie regionem bogatszym w zabytki i miasta (to chyba rowniez kwestia jakosci gleb-te lessy zawsze dawaly dobre plony ,a u nas 5 klasa).Ale tez nie jest tego na tyle duzo ,by stanowilo problem,ale jak sie nie ma w Polsce polityki i programu ochrony dobr kultury materialnej to kazdy zabytek bedzie uwieral.Swoja droga pewnie Pan jest zapoznany z zasobami.Ile w Lubelskim jest np: palacow ,dworow,zamkow,ktore "sie sypia"i potrzebuja interwencji?

_________________
Nie ma zlej architektury-jest tylko architektura niekonsekwentna!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-12-10 01:18 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-04 18:14
Posty: 1538
Lokalizacja: Lublin
Adam Z Wrote:
Ile w Lubelskim jest np: palacow ,dworow,zamkow,ktore "sie sypia"i potrzebuja interwencji?

Za dużo...
Niektóre, jak Sobieszyn, potrzebują ratunku w zasadzie natychmiast.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-01-08 12:40 
Offline
Ojciec Dyrektor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-02 15:32
Posty: 6938
Lokalizacja: Warszawa
hubertkm Wrote:
Moim zdaniem najlepszym tego przykładem jest Tomaszów, który ma świetny układ urbanistyczny z czasów Ostrowskich, sporo okazałych budynków publicznych i kamienic, ale jest to kompletnie niewykorzystane i zamiast stanowić atut, to w realiach tego bardzo biednego miasta, jest stopniowo dewastowane dalej. No bo jak to określić inaczej, skoro na miejscu jednej z najstarszych i najokazalszych fabryk, stoi dziś Kaufland...

Możesz coś Hubercie napisać więcej o tym układzie urbanistycznym? Nie przypuszczałem, że jest tam coś ciekawego pod tym względem.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-01-08 13:41 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-04 18:14
Posty: 1538
Lokalizacja: Lublin
Tomaszów, który pierwotnie nazywał się "Jelitowo" (dopóki się Janowi Tomaszek nie urodził :D ) to kolejne po Zamościu "miasto idealne" w dobrach Zamoyskich. W ogólny plan sześcioboku Morando wpasował symetryczny układ pięciu rynków: głównego i czterech pomocniczych na osiach przekątnych głównego rynku. Ponadto osiowo z rynkiem skomponowano lokalizację kościoła parafialnego. Widać ten układ jeszcze do dziś, choć jest częściowo zatarty. Widać to na geoportalu.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-01-08 13:50 
Offline
Ojciec Dyrektor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-02 15:32
Posty: 6938
Lokalizacja: Warszawa
A czy w kontekście Ostrowskich nie pisałeś raczej o Tomaszowie Mazowieckim w woj. łódzkim?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-01-08 15:13 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-04 18:14
Posty: 1538
Lokalizacja: Lublin
No tak, popieprzyło mi się...
Układ Tomaszowa Mazowieckiego jest opracowany, mam tę książkę w Janowcu, jutro podam namiary na artykuł, który jest w księdze dla A. Wyrobisza sprzed kilkunastu lat.
Układ Tomaszowa Mazowieckiego jest klasycystyczny, z lat dwudziestych XIX wieku, ale z niewielkim odrobinkę starszym fragmentem. Najstarsza częśc miasta to trójkątny plac na północ od Wolbórki, przy którym - i przy drodze w stronę północną, ob. ulica Warszawska, powstawały pierwsze domy tkaczy, kiedy to Ostrowski zmienił profil działalności Tomaszowa z produkcji żelaza (do dziś pozostały takie nazwy miejscowe w okolicy, jak np. Fryszerka) na t6kactwo i zaprosił tkaczy, głównie z Niemiec. Sam układ "lokacyjny" z ok. 1830 roku to w największym skrócie mówiąc zestawienie trzech stref: mieszkalno-handlowej, produkcyjnej i rezydencjonalnej Ostrowskich, skupionych wzdłuż Wolbórki, przy czym dolinkę rzeki wykorzystano częściowo na kompozycję parku pałacowego Ostrowskich. Główne elementy układu to obszerny kwadratowy rynek z kościołem ewangelickim na osi południkowej, od północy, przez który to Rynek (ob. Plac Kosciuszki) przebiega równoleżnikowo szeroka aleja, o jezdniach przedzielonych pasem zieleni z ciągiem pieszym - coś jak częstochowskie Aleje NMP - zresztą z podobnego okresu. Dominantą kompozycyjną alei - i jej zamknięciem od strony wschodniej był pierwotnie paląc Ostrowskich, ale teraz widok jest zabudowany, częściowo powiązany widokowo z aleją jest kościół katolicki, przed którym zbiegają się główne trakty z trzech stron: od Warszawy z północy, od Piotrkowa z zachodu i od Opoczna z południowego wschodu. Za kościołem zaczyna się pierwotna część pałacowa, po uwłaszczeniu zagospodarowana jako "centrum władzy" (ratusz z okresu międzywojennego) oraz kulturalne i edukacyjne (teatr, ob. kino oraz gimnazjum) i finansowe (banki).
Ciekawe jest też to, że w Tomaszowie wszystkie fabryki były umieszczone w głębi działek, nie zaś pryz ulicach, jak w Łodzi, czy Pabianicach. Nie ma ich w krajobrazie głównych ulic miasta.
W artykule, o którym pisałem jest publikowany plan Tomaszowa z lat 30tych XIX wieku, który \świetnie pokazuje ten pierwotny układ, ze zbiorów AGAD.

edit: artykuł o którym pisałem wyżej nie jest z księgi dla Wyrobisza, coś mi się pochrzaniło. adres bibliograficzny: K. Dumała, Geneza form przestrzennych miast przemysłowych w Królestwie Polskim, w: Miasto i kultura Polska Doby przemysłowej, pod red. Hanny Imbs, t. I, Przestrzeń, Ossolineum 1988, s. 107-162


Ostatnio edytowano 2009-01-10 14:36 przez hubertkm, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-01-08 16:42 
Offline
Ojciec Dyrektor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-02 15:32
Posty: 6938
Lokalizacja: Warszawa
Wielkie dzięki, bardzo ciekawe!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-01-08 21:25 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-04 18:14
Posty: 1538
Lokalizacja: Lublin
Jeszcze zdjęcia:

Image

Image


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-01-10 14:34 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-04 18:14
Posty: 1538
Lokalizacja: Lublin
Jeszcze ciekawy tekst o Tomaszowie, to fragment bardzo interesującego artykułu K. Dumały "Geneza form przestrzennych miast przemysłowych w Królestwie Polskim", opublikowany w: Miasto i kultura Polska Doby przemysłowej, pod red. Hanny Imbs, t. I, Przestrzeń, Ossolineum 1988, s. 107-162

Image Image

Image Image

Image


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-02-10 16:30 
Offline
Ojciec Dyrektor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-02 15:32
Posty: 6938
Lokalizacja: Warszawa
Parysów - kolejny przykład "upadłego miasta".
W 1897 roku 3146 mieszkańców,
W 2004 roku - 1100 mieszkańców.

Image

Po prawej widoczna jest łamana linia, częściowo otaczająca tę miejscowość. Ciekawe czy to droga, strumyk, może wał?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-03-29 15:26 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-04 18:14
Posty: 1538
Lokalizacja: Lublin
Nowe Miasto nad Pilicą, do I wojny całkiem przyzwoite uzdrowisko, dziś miasto z gatunku "upadłych", choć i pałac ciekawy (niestety niemal ruina) i przepięknie położony nad doliną Pilicy i kościół z klasztorem kapucynów na poziomie - niestety, poza tym to takie ni to świętokrzyskie, ni to mazowieckie miasteczko...
Jeśli by ktoś tam był, to zachęcam do wizyty w miejscowym muzeum, gdzie siedzi sobie dwóch starszych panów, z pasją opowiadających o historii Nowego Miasta - naprawdę warto tam zajrzeć!

A poniżej widok uzdrowiska z "Kłosów", 1879 rok.

Image


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-12-08 23:33 
Offline
Ojciec Dyrektor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-02 15:32
Posty: 6938
Lokalizacja: Warszawa
Elbląg
porównanie miasta przedwojennego i obecnego
http://www.skyscrapercity.com/showthrea ... 835&page=2

Podobał mi się pomysł odbudowania tego rejonu Elbląga w nowych formach, ale widząc te zdjęcia jestem zdania, że porównanie z wcześniejszą zabudową nie wypada korzystnie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2010-01-03 13:38 
Online
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-03-29 20:47
Posty: 1892
Lokalizacja: Ząbki
http://wyborcza.pl/1,75480,7405015,Rezy ... rolem.html

Duży Format

Wrote:
Rozmowa z francuskim reżyserem Lukiem Bessonem

(...)
- Jakie wy macie w Warszawie piękne gotyckie stare miasto!

Ale to przecież falsyfikat...

- Wszyscy mi to w Polsce w kółko powtarzają, ale przecież robi tym większe wrażenie!

Ale nie tylko falsyfikat, ale w dodatku falsyfikat nie wiadomo czego. Nie odtworzono dokładnie tego, co Niemcy zburzyli, tylko wyidealizowany stan z obrazów Canaletta. Tak naprawdę to jest nie tyle polski gotyk, ile mikstura renesansowo-oświeceniowo-stalinowska według włoskiej receptury.

- I bardzo dobrze, wielcy architekci średniowiecza i tak jeździli do Włoch po receptury. Może właśnie w ten sposób udało się wydobyć piękno tych budowli? Ja bym się tym w ogóle nie przejmował, efekt jest przepiękny. (...)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2010-01-03 16:09 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2007-02-11 16:17
Posty: 722
Lokalizacja: Sopot
Starówkę elbląską tworzą tacy ludzie jak pan Andres czy Baum, którzy w przeszłości tworzyli takie ,,cuda" jak osławione gdańskie falowce, absolutnie nie do życia dla normalnych ludzi, czy - zabudowę malborskiego starego miasta. Aż się wierzyć nie chce, ale pan Anders był bezgranicznie dumny z tych koszmarnych falowców...
Jak się popatrzy na Elbląg do roku 1945 i dzisiejszy, to płakać się chce.
Zniszczenia hitlerowskie to drobiazg w porównaniu do ogromu zniszczeń dokonanych przez bolszewię i tą durną komunę.
W okresie do roku 1945 Politechnika Gdańska była ośrodkiem znakomitych architektów, którzy starannie dbali o zachowanie charakteru zabytkowych staromiejskich centrów, umiejąc gdy potrzeba tworzyć przepiękne budowle na przykład w stylu niderlandzkiego manieryzmu.
Dziś rej tam wodzą oszołomy mające mgliste pojęcie o historii architektury i sztuki, za to usiłujące gdzie się da pakować szkło i beton i to w jak najgorszym wydaniu. Mam przyjaciół, którzy niedawno kończyli tam studia i opowiadali mi takie rzeczy, że nie wiadomo: śmiać się czy płakać.
No cóż, dziś w Polsce tytuł profesorski został tak zdegradowany, że wręcz wzbudza nie najlepsze skojarzenia...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2010-01-03 20:17 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2008-11-21 21:46
Posty: 408
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Rozbawił mnie ten fragment!
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
:rotfl:

Śliczne gotyckie miasto.

Mikstura renesansowo-oświeceniowo-stalinowska wedle włoskiej receptury! :mrgreen:

Swoją drogą pismaki z Wyborczej lubią dokopać Starówce, lubią, lubią.

Dobrze, że się "zagraniczniakom" podoba!

_________________
Nie ma zlej architektury-jest tylko architektura niekonsekwentna!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2010-01-03 22:58 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-09-26 08:50
Posty: 990
Lokalizacja: Grudziądz
Czytając te posty, to wydaje się, że na ich tle Grudziądz zniszczony w 1945 r. w około 65-70 % został pod względem architektonicznym uratowany, aczkolwiek był wtedy pomysł by rozebrać spichrze nad Wisłą, aby lepiej było widać kościół św. Mikołaja. Nie zabetonowano, tak jak w Toruniu błoni nadwiślańskich.
Straty powojenne też były, m.in.:
-zasypano część przedzamcza
-rozebrano spichrz zamkowy przy Bramie Wodnej
-zrównano z ziemią cmentarz w centrum miasta istniejący około 300 lat (czynny od około 1660 do około 1890)
- do tego rabunkowa polityka zabierania eksponatów do Warszawy, min. z grudziądzkiego muzeum.
- pod koniec lat 90 XX w., pod pretekstem braku odpowiedniego lokalu zarekwirowano do Torunia wielowiekowe zbiory archiwum miasta Grudziądza. Najpierw po wojnie zarekwirowała je Bydgoszcz, następnie oddała Grudziądzowi a po raz kolejny zarekwirował Toruń. Z tego powodu lokalne badania nad dziejami miasta są bardzo utrudnione.
- Klimka nie odbudowano z przyczyn politycznych. Uznano, że to symbol krzyżackiego panowania. Zamiast tego ruiny wieży zasypano 7 -8 m wysokości kopcem, na którym platforma widokowa posiadała mniejszą średnicę jak Klimek. Żeby uzyskać wysokość 7 m, w 1945 r. wystarczyło Klimka podnieść na wysokość 5-6 m a na 1000 - lecie Chrztu Polski, na kopcu postawiono posąg pogańskiego bożka Światowida. Do tego, przy "szybkim sprzątaniu" Góry Zamkowej z gruzów ponownie zasypano studnię zamkową (jej głębokość z około 50 m zmniejszyła się do ok. 22 m)

Może w to trudno uwierzyć, ale do 1945 r. pod względem ilości zabytków miasto to niewiele ustępowało Toruniowi. Strata Al. 23 Stycznia jest porównywalna do tej, jakby w Toruniu zrównano z ziemią ul. Szeroką. Taka ciekawostka z początku II RP. Grudziądz był planowany na siedzibę władz województwa pomorskiego. Jednak ze względu na bliskość granicy polsko-niemieckiej (około 25 km), jako stolicę województwa obrano Toruń.


Ostatnio edytowano 2010-01-03 23:17 przez Marek Szajerka, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2010-01-03 23:15 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2008-05-30 05:14
Posty: 3045
Lokalizacja: Wrocław
Wrote:
W okresie do roku 1945 Politechnika Gdańska była ośrodkiem znakomitych architektów, którzy starannie dbali o zachowanie charakteru zabytkowych staromiejskich centrów

Niech Pan nie przesadza. Widziałem pewne projekty powstałe w środowisku gdańskich architektów, które zabytkowej tkanki w śródmieściu, zwłaszcza na Długim Targu wcale nie traktowały z atencją i ostrożnością. Różnica jakościowa istnieje ale daleki jestem od tak negatywnych ocen jakie Pan wygłasza na temat powojennej gdańskiej szkoły architektury.
Zarówno o falowcach jak i o Panu Szczepanie Baumie ( bo o tego Bauma chyba chodzi ) można by długo dyskutować. I w takiej dyskusji, szczególnie jeśli chodzi o dorobek Pana Bauma, uwag pozytywnych i pochlebnych pod adresem przedmiotu dyskusji by nie brakowało. Falowce prawdopodobnie znikną jednak z krajobrazu Gdańska, nie należy nadawać im jakiejś wielkiej wartości, a mieszkanie w nich - z tego co słyszałem od osoby, która tego doświadczyła - rzeczywiście wiązało się nieraz z dużym dyskomfortem. Niemniej warto dostrzec pewne interesujące elementy tego zespołu, warto na niego spojrzeć także z perspektywy jaką starają się ostatnio odsłonić badacze powojennej architektury w Polsce: historycy sztuki, architekci, kulturoznawcy, socjolodzy.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2010-01-03 23:32 
Online
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-03-29 20:47
Posty: 1892
Lokalizacja: Ząbki
Adam Z Wrote:
Swoją drogą pismaki z Wyborczej lubią dokopać Starówce, lubią, lubią.


Nie to miałem na myśli zamieszczając ten fragment. Raczej chodziło mi o jednak pewien edukacyjno-popularyzatorski wydżwięk takich inwestycji, który znajduje uznanie u ludzi którzy już wiele widzieli na świecie.

Ale jak to mówią, uderz w stół a oszołom się odezwie. Adamie to nie jest miejsce na twoje flustracje.

Staremu Miastu w Warszawie czy Zamkowi poświęcono w gremiach konserwatorskich wiele czasu, uwagi i determinacji. Może stąd jest to efekt do przełknięcia. Jednak jestem sceptyczny wobec innych takich realizacji. Tam nie będzie ani takich zespołów konserwatorów ani jednak takich pieniędzy. No i nie te czasy.

A jednak wolę takie Stare Miasto niż jakiś wielki plac z widokiem na Wisłę, przypomiunający o rozegranej tu tragedii czy jakiś nowoczesny na ówczesne czasy koszmar. Z racji dość dobrej dokumentacji wielu niemieckich miast - jak Elbląg, Gdańsk, Malbork, Kwidzyń - rekonstrukcja tych zniszczonych zespołów byłaby chyba uzasadniona i zrozumiała. Można tu podać dwa skrajne przykłady - Wrocław i Królewiec. Wielkim z kolei wyzwaniem będzie stworzenie sensownego pomysłu dla "polskich Pompeii" czyli Kostrzna nad Odrą. Z pewnością przywrócenie im przedwojennego kształtu było by uczciwsze niż nadawanie Warszawie kształtu z obrazów Canaletta.

Czasem się zastanawiam - i ten artykuł mnie do tego skłonił - że może właśnie "buduje-odbudowuje" się takie miejsca, po to by się nam i turystom podobały.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2010-01-04 00:37 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2008-11-21 21:46
Posty: 408
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Pisałem to z lekką złośliwością, bo mnie Gazeta po wielu latach wierności do niej znużyła! Już jej nie czytam.

Bez flustracji, z ironią...

Resztę uwag popieram.

_________________
Nie ma zlej architektury-jest tylko architektura niekonsekwentna!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2010-01-09 19:58 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2007-02-11 16:17
Posty: 722
Lokalizacja: Sopot
Szanowny Panie Jerzy !
Oczywiście, że nie należy wszystkich gdańskich architektów postrzegać negatywnie i nie taka jest moja intencja.
Akurat jestem wręcz fanem wielkiego dzieła prof. Szczepana Bauma, a więc małego kościoła we Władysławowie, który jest dla mnie wybitnym dziełem architektury i sztuki. Fantastyczny efekt osiągnięty groszowym kosztem. Dla mnie najpiękniejszy kościół wybudowany po wojnie w Polsce.
ALE będąc tak wielkim twórcą nigdy w życiu bym się nie podpisał pod czymś takim jak zabudowa dawnej malborskiej starówki. Oczywiście, mogło być gorzej, bo mogły tam stanąć punktowce na ten przykład.
Natomiast falowce to już zupełny koszmar, które gdy jeszcze je budowano, znany wtedy gdański dziennikarz Bogusław Holub nazwał klatkami dla ludzi.
Mój Ojciec miał to szczęście, że był radcą prawnym spółdzielni, która to budowała i stąd w szczegółach znałem motywacje. Pan prof. Anders był dumny, że zbudował najdłuższy dom świata. Dziś wśród lekarzy Trójmiasta znany jest termin ,,choroba falowca" określający zespół określonych zaburzeń psycho-fizycznych.
A poza tym, niech Pan popatrzy, Panie Jerzy, na wyjątkowy koszmarek, jakim jest gmach Wydziału Oceanotechniki PG. Dawniej mojego Wydziału Budowy Okrętów. Brzydota pomieszana z tandetą. Jeżeli na tej uczelni coś takiego się buduje, to raczej wątpliwe, aby wypuszczała ona naprawdę dobrych architektów. Syn mojego Przyjaciela, młody architekt ze stażem w znanej pracowni Marcina Kozikowskiego, wręcz z pogardą się wyraża o większości swojej byłej profesury. Zapewne jest w tym sporo przesady, ale też i chyba są jakieś racje. Ja się za głowę łapałem gdy opowiadał mi, jak wyglądały wykłady z historii architektury.
Proszę pamiętać, chociaż Pan może o tym nie wiedzieć, że za komuny na wyższych uczelniach obowiązywała zasada selekcji negatywnej przy doborze kadr i wyniki w studiach były dopiero na czwartym miejscu w oficjalnych kryteriach doboru kandydatów na pracowników naukowych. Na pierwszym oczywiście ,,aktywność społeczno-polityczna", stąd tak wysoki procent TW wśród dzisiejszej profesury. Niestety...
Pozdrowienia


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2010-01-10 14:19 
Offline
Ojciec Dyrektor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-02 15:32
Posty: 6938
Lokalizacja: Warszawa
Orliński przesadził pisząc, że Stare Miasto to falsyfikat. Sporo fasad jest oryginalnych, np. cała pierzeja kamienic w których jest muzeum miasta przy rynku.

Dodane po 11 minutach:

W Elblągu jednak zaczęto rekonstruować przykłady cenniejszych kamienic. Widocznie estetyka jakiej hołdowano w latach 90. zaczęła być drażniąca, stąd powrót do koncepcji odbudowania szczególnie ważnych budynków w ich dawnym kształcie, a i ostatnie przykłady (Głogów) przyprawiają raczej o ból zębów. Niedługo ma być zrekonstruowany "Dom pod wielbłądem" z 1651 roku, której relikty rozebrano w latach 60-tych.

Image

Image

Image

Image

oraz dom cechu kramarzy przy ulicy Garbary 29.

Image

Image

Dodane po 5 minutach:

Oczywiście nie można generalizować, ponieważ, mam wrażenie, ostatnio poziom realizacji w Elblągu trochę się poprawił:

Róg Rzeźnickiej i Przymurze w latach 20:

Image

I dzisiaj:

Image

Róg Wigilijnej i Przymurze w latach 30:

Image

Dzisiaj:

Image


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 91 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 63 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Translated by phpBB3.PL