CO Z TEGO ŻE ZABYTEK SKORO STARY
W Gnojewie, w połowie drogi między Tczewem i Malborkiem, straszy średniowieczny kościół (bardzo ładny zresztą). We wsi przebywał Kazimierz Jagiellończyk podczas oblężenia Malborka. Możliwe, że król był na mszy właśnie w tym kościele. Najstarsza część powstała przed połową XIV wieku. Specjaliści uważają go za najstarszy kościół szachulcowy w Polsce. W środku ciągle jeszcze widać na drewnianym stropie malowidła z 1717roku. Czy raczej to co z nich zostało. Bowiem do wnętrza leje się woda przez dziurawy dach (średniowieczny!), a mokre i zawilgocone drewno zżera grzyb. Konstrukcja dachu sie wali, mury obdrapane, wyrwane płyty posadzkowe, okna wybite.
PONIEMIECKI
Ten historyczny dom Boży należy do katolickiej parafii w Szymankowie i funkcjonuje w dokumentach jako świątynia pod wezwaniem św.Szymona i Judy Tadeusza. Był zbudowany dla katolików i do połowy XIX w. oni go użytkowali. Dopiero wtedy przejęli go protestanci i korzystali z niego do końca ostatniej wojny. To wystarczyło: ludność która przybyła po wojnie na Żuławy, mówi o nim "poniemiecki". Na marginesie: w jednej z ekspertyz technik napisał świątynia zbudowana przez protestantów w XIV wieku (sic!). Musiał mieć dwóję z historii. Marcin Luter swoje tezy ogłosił w roku 1517. Wielu miejscowych do dziś o tym wie...To pewnie ci, którzy pokradli płyty posadzkowe i rzucali kamieniami w okna. Przecież z katolickiego by nie kradli!
WAWELSKI
Potem kościół zajęła zła komuna, zabezpieczyła, ponaprawiała i zrobiła tam magazyn nawozów. Ale komuna wbrew obiegowej opinii potrafiła uczyć się na błędach i jak tylko pojęła swój błąd oddała budynek kościołowi katolickiemu. Było to w 1973 roku. Od tego czasu diecezja ani kolejni proboszczowie nie zrobili nic, żeby zabezpieczyć budynek przed zniszczeniem. Zabytek ten jest nie mniej cenny niż gdańska św. Katarzyna, która się spaliła w tym roku i którą wszyscy rzucili się ratować (na Katarzynie nie było ani drzazgi oryginalnej konstrukcji dachu, a ta w Gnojewie ma 650 lat!). W sensie historycznym i konserwatorskim kościół w Gnojewie to zabytek o randze kaplicy Zygmuntowskiej na Wawelu albo Sukiennic na krakowskim rynku.
NIEPOTRZEBNY
Jeśli ktoś się tą ruderą zajmuje, to na pewno nie właściciel, który zgodnie z prawem ma taki obowiązek. Parę lat temu studenci z Torunia zrobili tam za darmo inwentaryzację, a ekspertyzę techniczną wykonano na koszt wojewódzkiego konserwatora zabytków. Na prace zabezpieczające i podstawową konserwację potrzeba 1,3 mln zł. Molestowany przez TOnZ minister kultury Ujazdowski obiecał w lutym 2006 roku że da forsę na remont. Mógłby dać nawet i 100%, bo obiekt spełnia wymogi formalne tzn. jest szczególnie cenny i szczególnie zagrożony. Należy tylko wysłać ministrowi wniosek o tę kasę. I tu dochodzimy do sedna sprawy. Wniosek powinien opracować właściciel czyli kościelni. Wniosek - profesjonalnie napisał gdański oddział TOnZ. I co? Właściciel nie chce go podpisać. Po prostu. Elbląski biskup Jan Styrna zabronił podległemu proboszczowi z Szymankowa podpisać wniosek do min. kultury o dotację na remont. Fioletowy uważa, że ratowanie kościoła to nie jego sprawa. Do celów kultu ta świątynia nie jest mieszkańcom potrzebna. Jest w Gnojewie drugi kościół. Sprawy remontu powinny należeć do tego, kto będzie sprawował nad nim opiekę po renowacji - oświadczył parę tygodni temu biskup Jan Styrna "Kurierowi Malborskiemu". Wojewódzki konserwator zabytków zwracał się także do starosty malborskiego, aby ten zajął kościół - przynajmniej do czasu usunięcia zagrożenia katastrofą budowlaną. Jest taka możliwość prawna. Olano go...
SKAZANY
Na bardziej radykalne kroki konserwator nie może sobie pozwolić, bo też zadzierać z klechami nie chce. Kuria milczy. Trwa typowa spychologia.
Wbrew kurialnemu właścicielowi ruderę próbuje uratować gdański oddział TOnZ. Znalazł sponsorów i zdobył trochę kasy, żeby kościół choć nakryć plandeką. Bo XVIII wieczne malowidła nie przetrzymają kolejnej zimy. Na to też oczywiście trzeba zgody wojewódzkiego konserwatora zabytków i właściciela. Konserwator chce zgodę wydać. Powiadomił o tym biskupa i czeka na jego odpowiedź. Biskup milczy.
Sprawa kościoła w Gnojewie to najbardziej drastyczny przykład rujnowania w Polsce cennego zabytku.
Co na to prokurator ?
Tu fotki z Gnojewa
http://www.forum.eksploracja.pl/viewtop ... 7c002f6bf3