ZAMKI W POLSCE

Książka jest już dostępna , normalna cena 140 , przez miesiąc w promocji 98 złotych

https://terytoria.com.pl/1025-zamki-konwentualne-2.html?search_query=zamki&results=3

Książkę otrzymałem i jako, że do połowy przeczytałem, pozwolę sobie na kilka zdań komentarza. Autor bardzo logicznie i konsekwentnie podzielił tekst opisywanych obiektów na kalendarium, część dotyczącą poglądów odnośnie datowania, opis poszczególnych części zabudowań zamkowych, historię badań i przekształceń. Pozwala to na szybkie i bezproblemowe dotarcie do szukanej informacji dotyczącego danego obiektu. Katalog zawiera bardzo rozbudowaną bibliografią, która chyba jest najlepszym takim zbiorem jeśli chodzi o zamki krzyżackie w Polsce. Prof. Torbus nie unika też polemik z Panami Jóźwiakiem i Trupindą, z dużą klasą wytyka im niekonsekwencję, ale co warto podkreślić czasem przyznaje im rację, docenia i chwali drobiazgowe badania źródeł, datowania, ustalenia przynależności terytorialnej i lokalizacji wielu obiektów na parchamach i podzamczach. Jest jednak bardzo konsekwentny w poglądzie, że nie będzie zmieniał nazewnictwa poszczególnych części zamków zgodnie z sugestią pp. Jóźwiaka/Trupiny skoro jest ona utrwalona od 200 lat. Spiera się też z nimi przy okazji opisu poszczególnych obiektów, ale też konsekwentnie stosuje pojęcie stołp, a nie bergfried co jest pewnym kompromisem ze strony Autora. Prof. Torbus obstaje też przy poglądzie o istnieniu na zamkach kapitularzy i popiera swoją opinię przy opisie poszczególnych zamków (np. Radzynia Chełmińskiego).
Co do uwag to oczekiwałbym nawet zdawkowego opisu kilku efemerycznych zamków takich jak Orłowo, Fiszewo, Krzyżbork, chociaż z drugiej strony podejrzewam, że byłoby ogromnym problemem umieścić je w tak już obszernej publikacji. Wspomnę tylko, że bardzo pozytywnie odebrałem cytowanie oryginalnych źródeł bezpośrednio w kalendarium, ale szkoda, że dotyczącą one tylko najstarszych wzmianek XIII i XIV wiecznych, ale już nie XV wiecznych (to, że nie ma późniejszych rozumiem, bo byłyby za obszerne).
Największe zastrzeżenia mam w tej publikacji do dwóch rzeczy, tj. jakość papieru, który jest szary i na tyle cienki, że druk przebija na stronę ilustracji oraz samych ilustracji, które są nieliczne i często powtarzają znane już plany z 1998 roku, a obok, jak w przypadku Kowalewa, prezentują nowe aktualniejsze plany autorstwa Bogusza Wasika, kosztem zmniejszenia ich skali. Zbyt małe są też zdjęcia rekonstrukcji Pawła Moszczyńskiego, które są przez to czasem nieczytelne. Poprawiłoby przerobienie tych zdjęć poprzez filtry na rysunek, przez co zyskałyby na czytelności (przykładem jest tu też dawny widok zamku w Królewcu). Nie jest to jak podejrzewam jednak wina Autora, ale mankamenty związane z decyzjami podjętymi już w wydawnictwie. Szkoda jednak, że niektóre plany nie są uzupełnione o dodatkowe elementy, które opisywane są w tekście, na przykład gdanisko przy planie Ostródy albo fortyfikacje z wieżami przy porcie w Gniewie.
Żeby była jasność muszę podkreślić, że jednak odbieram tę książkę bardzo pozytywnie.
Podsumowując, jest to akurat taka pozycja, którą bez wątpienia powinien mieć każdy badacz lub/i miłośnik zamków i Autorowi należy pogratulować ukończenia jego benedyktyńskiej pracy.

Jak tam z zakupem książki. Zauważyłem że nie pojawia się ona realnie w żadnej innej księgarni poza firmową stroną wydawnictwa. Tak zapewne będzie do końca okresu promocji. Pytanie kto już kupił. Z racji iż w wydawnictwie przy zakupie powyżej 120 zł wysyłka jest gratis, może ktoś reflektuje na wspólny zakup, np. ktoś z Warszawy i bliskiej okolicy. To było by znacznie taniej.