Tytuły

ZAMKI W POLSCE

Forum miłośników zamków (zał. 2006)



Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 52 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-10-30 17:22 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-04 16:06
Posty: 1603
Lokalizacja: Wrocław
Tak nawiasem mówiąc to "wzniesienie" też jest zatopione ? W stawie :roll:

_________________
z uwagi na wzrost można się do mnie zwracać per "wasza wysokość", ew. "wasza długość"


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-10-30 19:37 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-04 18:14
Posty: 1538
Lokalizacja: Lublin
bd Wrote:

po zmianie granic województw ziemia sandomierska pokrywała się z województwem sandomierskim. w XVI wieku nikt już chyba nie mówil iż Lublin leży na ziemi sandomierskiej...

Wcześniej też nikt tak nie mówil, bo kiedy Lublin był w księstwie sandomierskim, to i tak była to odrębna ziemia lubelska.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-11-03 23:29 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-03-26 14:03
Posty: 1990
Lokalizacja: Katowice, Jodłowa
Książka w sumie może być. Od dziś ją mam i zdążyłem tylko przeglądnąć. Jest dla mnie próbą usystematyzowania tego, co jest zawarte w różnych innych pozycjach, taką pracą poglądową, na temat siedzib obronnych w woj.sandomierskim. Odkrywcza zbytnio nie jest, widać, że autor widział w terenie niewiele z opisywanych obiektów (a już na pewno nie te rzadsze - przykład Damujowic, o których przecież wszyscy z Forum wiedzą, a autor powiela to, co u Guerquina. Jest trochę obiektów, o których nie słyszałem, ale potem okazuje się, że w terenie i tak ich nie ma, że są znane jedynie ze źródeł. Brakuje za to, przykładowo Zgórska-Podborza, które powinno jednak być. Pewno doszukamy się jeszcze czegoś więcej z czasem w tej książce. A co do innych katalogów opisujących siedziby obronne (Kołodziejski, Kajzer, Tomala, Nierychlewska itp.), to łatwo odczuć, że autor nie ma zbyt dużego praktycznego doświadczenia. Chyba to napisał za wcześnie - praca magisterska. Ale jak będzie pisał doktorat, to pewnie już będziemy mieli o czym poczytać.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-11-04 10:24 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-03-03 22:00
Posty: 523
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Od wczoraj mam tą ksiązke u siebie. Jeszcze nie zdążyłem się zapoznać z treścią ale mogę powiedzieć coś o szacie graficznej. Szata jest uboga a tekst w częsci katalogowej jest powciskany na siłe wraz ze zdjęciemi i planami. Wydaj mi się, że autorowi chodziło na oszczędności w wydaniu tej ksiązki i to może tłumaczyć ten ścisk tekstowy, no i czarnobiały materiał ilustracyjny. Mapy dla mnie są do bani nie czytelne i nie obrazujące moim zdaniem rozmieszczenia obiektów obronnych. To jest tylko moje zdanie, zobaczymy jak z tekstem ale cóż, każdy autor musi się liczyć z surową recenzją z mojej strony:)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-11-04 13:50 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-04 16:06
Posty: 1603
Lokalizacja: Wrocław
giekaa Wrote:
Ale jak będzie pisał doktorat, to pewnie już będziemy mieli o czym poczytać.
W doktoracie po czteroletnich studiach magisterskich ? Nie sądzę... ;) Krytyka książki byłaby zapewne bardziej miażdżąca, gdyby jej cena była w większej dysproporcji do zawartości ... ;)

_________________
z uwagi na wzrost można się do mnie zwracać per "wasza wysokość", ew. "wasza długość"


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-11-04 13:57 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-03-26 14:03
Posty: 1990
Lokalizacja: Katowice, Jodłowa
Jak sam piszesz - po czteroletnich studiach, czyli rozpoczyna swoją pracę zawodową. Skoro go ten temat interesuje, to może za ileś tam lat stworzy coś lepszego. Wiadomo, że zwykli ludzie po studiach nie doktoryzują się w ciągu 1-2 lat. Czasu ma dużo, chyba, że go ktoś ubiegnie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-11-04 17:26 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-04 16:06
Posty: 1603
Lokalizacja: Wrocław
Zwykli ludzie zazwyczaj doktoryzują się obecnie nie 1-2 lata po studiach magisterskich, ale niewiele później - 4 lata. Pomyłka w moim tekście, stąd się nie zrozumieliśmy - miałem na myśli "po czteroletnich studiach doktoranckich", a nie magisterskich. Student robi magisterkę, następnie zostaje na uczelni na czteroletnich studiach doktoranckich, które obecnie od paru lat są po prostu trzecim etapem studiowania. Doktoraty spowszedniały, a ich produkcja wzrasta ;) Na pierwszym roku studiów doktoranckich doktorant zastanawia się co robić, biega na rozmaite zajęcia które wskaże mu promotor, i jednocześnie sam opycha porcję dydaktyki, w drugim i trzecim roku uda mu się zebrać jakiś materiał badawczy, a w czwartym stara się wygenerować jakiś spójny tekst i raczej się spieszy, bo w piątym nikt już mu nie wypłaci stypendium i jeśli nie załapie się na etat, to zostanie bez kasy. W ciągu tych czterech lat raczej zazwyczaj nie nabierze dużo doświadczenia i nie zostanie wybitnym fachowcem w swojej dziedzinie. Podsumowując i nie mając zamiaru wdawać się w dyskusje o wartości prac doktorskich, po prostu zauważyłem żartobliwie, że wcale nie jest powiedziane, iż w doktoracie, które teraz robi się szybko, znalazłoby się wiele mądrych i ciekawych rzeczy do przeczytania ;)

_________________
z uwagi na wzrost można się do mnie zwracać per "wasza wysokość", ew. "wasza długość"


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-11-04 18:02 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-03-26 14:03
Posty: 1990
Lokalizacja: Katowice, Jodłowa
Tu masz 100% rację. Doktorat ma na celu pokazać przede wszystkim, że dany osobnik potrafi napisać samodzielnie pracę naukową. Oczywiście pod nadzorem różnych "światłych" umysłów. Jest jednak szansa, chociaż nie mam zbytniej wiedzy jak to wygląda na kierunkach humnistycznych, że doktorant jest w stanie pogłębić samodzielnie jakiś temat, jeżeli faktycznie się nim interesuje. No chyba, że chodzi o tzw. produkcję doktoratów, jak na tych różnych prywatnych uczelniach dyplomów ukończenia studiów wyższych.
Zresztą wszystko sprowadza się jednak do odpowiedniego i rozsądnego promotora.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-11-04 18:17 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-04 16:06
Posty: 1603
Lokalizacja: Wrocław
Osoba promotora, zainteresowanie doktoranta problematyką, kasa na badania, wiele rzeczy składa się na jakość pracy. Tak jak pisałem - w moim odczuciu doktoraty zbyt spowszechniały, a co za tym idzie ich ranga spadła. Z habilitacjami jest równie źle - trzeba zrobić jeśli chce się zachować pracę, nie zależnie, czy ma się coś mądrego do powiedzenia czy nie. Niestety mam do czynienia na co dzień z "nauką" i jej realiami. Oczywiście są wyjątki i pewnie nawet sporo, ale...

_________________
z uwagi na wzrost można się do mnie zwracać per "wasza wysokość", ew. "wasza długość"


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-11-04 18:38 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-03-26 14:03
Posty: 1990
Lokalizacja: Katowice, Jodłowa
No, realia są wyjatkowo mało ciekawe. Ja w tym nie biorę udziału, ale obserwuję to codziennie w pracy i cieszę się, że nie jestem zmuszony swoją sytuacją zawodową do pracy naukowej. Zresztą nigdy mnie to nie pociągało, a edukacja innych osób nie jest po prostu dla mnie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-11-04 19:25 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-04 16:06
Posty: 1603
Lokalizacja: Wrocław
Pewnie są i miejsca, gdzie te realia bywają ciekawsze ;)

_________________
z uwagi na wzrost można się do mnie zwracać per "wasza wysokość", ew. "wasza długość"


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-11-06 13:50 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-03-02 16:24
Posty: 154
Lokalizacja: Rzeszów
giekaa Wrote:
Książka w sumie może być. Od dziś ją mam i zdążyłem tylko przeglądnąć. Jest dla mnie próbą usystematyzowania tego, co jest zawarte w różnych innych pozycjach, taką pracą poglądową, na temat siedzib obronnych w woj.sandomierskim. Odkrywcza zbytnio nie jest, widać, że autor widział w terenie niewiele z opisywanych obiektów (a już na pewno nie te rzadsze - przykład Damujowic, o których przecież wszyscy z Forum wiedzą, a autor powiela to, co u Guerquina. Jest trochę obiektów, o których nie słyszałem, ale potem okazuje się, że w terenie i tak ich nie ma, że są znane jedynie ze źródeł. Brakuje za to, przykładowo Zgórska-Podborza, które powinno jednak być. Pewno doszukamy się jeszcze czegoś więcej z czasem w tej książce.


jeśli już ktoś datuje tak nieznany obiekt zgórsko-podborze to na wiek XVI/XVII, a książka dotyczy obiektów średniowieczych.
to że nie odwiedził każdego miejsca nie jest aż takim błędem.
czytając bardziej "poważne" książki jak np. Proksy i Gosztyły też widać że nie widzieli na własne oczy wielu opisywanych miejsc.

sposób wydania książki chyba nie zależał od autora, stąd taka szata graficzna. nie wiem czy on w ogóle coś z tego ma bo nawet nie próbował jej reklamować. prawdziwa cena to 11 zł - po tyle sprzedawano ją na jakiś targach w Krakowie.

denerwującymi błędami są za to źle opisane lokalizacje miejscowości, nazwy powiatów - całkowite pomieszanie, nie mogłem znaleźć ich na mapie...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-11-06 13:56 
Znalazłem kolejny błąd, Radoszyce, brak badań - co jest nieprawdą gdyz badania były.


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-11-06 14:25 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-04 16:06
Posty: 1603
Lokalizacja: Wrocław
bd Wrote:

to że nie odwiedził każdego miejsca nie jest aż takim błędem.
czytając bardziej "poważne" książki jak np. Proksy i Gosztyły też widać że nie widzieli na własne oczy wielu opisywanych miejsc.

O wielu miejscach można pisać nie odwiedziwszy ich, bo wystarczy zajrzeć na jakąś ciekawą stronę o zamkach ;) lub tworzyć w oparciu o w miarę aktualną publikację. Ale jeżeli jedynym źródłem informacji o tym co się zachowało jest publikacja odległa już dosyć czasowo to naprawdę nie trzeba być bardzo przenikliwym, żeby założyć iż w ciągu paru dziesięcioleci nikle zachowane ruiny mogły się "nieco" zmienić. Zwykła rzetelność skryby nakazuje jakąś weryfikację.

Ale generalnie łatwiej nam jest wyszukiwać uchybienia niż samemu coś napisać, nawet z błędami ;) Chwała więc autorowi za to, że się sprężył i napisał. A nam nic nie szkodzi spoglądać na jego dzieło z lekką nieufnością. :)

_________________
z uwagi na wzrost można się do mnie zwracać per "wasza wysokość", ew. "wasza długość"


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-11-06 15:11 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-03-03 22:00
Posty: 523
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
W katalogu przydała by się rubryka dokładnej lokalizacji danego obiektu. Wydaje mi się że było by to niezwykle cenne w tej pracy. Może jakaś mapka lokalizacji?

Dodane po 2 minutach:

Może bd zaprosił by autora na nasze forum wtedy byśmy dowiedzieli się więcej o kulisach powstawania pracy i mógłby odpowedzieć na falę forumowej krytyki.

Dodane po 6 minutach:

Becik Wrote:
Znalazłem kolejny błąd, Radoszyce, brak badań - co jest nieprawdą gdyz badania były.

Też to zauważyłem ale jest to dziwne bo autor bodajże powołuje się na pozycje Późnośredniowieczne zamki na terenie woj........ przy opisie Radomia a przy Radoszycach mówi że nie było badań a jak pamiętam to właśniej w tej publikacji były badania w Radoszycach opisane. Wydaje się że mu to umknęło.

_________________
www.pugeograf.pl - Ekofizjografia, Raporty Oddziaływania na Środowisko, Świadectwa energetyczne


Ostatnio edytowano 2010-03-16 12:58 przez fryta1z, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-11-09 13:14 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-11-08 13:20
Posty: 214
Lokalizacja: Kraków/Nowy Sącz
Witam. Tu autor :)
Pojawiam się, bo rzeczywiście bd mnie zaprosił i już spieszę z wyjasnieniami, tłumaczeniem się itp.
Zacznę od zamieszania, jakie pojawiło się na forum w związku z Wilczyskami, ziemią i powiatem.
Oczywiście Wilczyska nie pojawiły się w katalogu, bo położone były w granicach ziemi sandomierskiej, a książka dotyczy województwa po r. 1476, dokładnie tak jak napisał bd.

Zaraz spieszę też ze sprostowaniem tekstu Hiupa: "Jak można województwo nazwać ziemią? I ktoś to puścił do druku?" oraz Hubertusa: "Fakt, że nazwanie województwa ziemią daje nieciekawy przedsmak." Oczywiście ziemia i województwo to dwie różne rzeczy i o ziemi mowa jest w książce tylko w rodzdiałach wstępnych, dotyczących kontekstu historycznego i wcześniejszego budownictwa grodowego. Jest nawet taki fragment, gdzie dokładnie piszę właśnie o tym jak ziemia przekształcała się w województwo. (rozdział II.2), natomiast w rozdziale III dotyczącym budownictwa obronnego ziemi sandomierskiej jest podrozdział dotyczący zamków i nazwany wyraźnie przez mnie Zamki i dwory województwa 8)
Kolejna sprawa to Radoszyce. W książce mowa jest o dwóch obiektach, ponieważ moje badania wskazują, że prawdopodobnie istniał nie tylko zamek, ale i dwór. Tekst "brak badań" dotyczy właśnie tego enigmatycznego dworu, natomiast, co do zamku jest informacja o badaniach Leszka Kajzera i przypis kierujący do szczegółowej literatury. Dwór, przy którym podałem informację "brak badań" istniał krótko, nie było go już w 1414 r. i nie ma dziś po nim śladu, a zamek radoszycki to inna budowla :!:
Jeśli chodzi o Zgórsko-Podbórz, to już mnie bd wybronił :wink: Rzeczywiście książka dotyczy tylko zamków średniowiecznych. Jest bardzo dużo ciekawych obiektów z XVI, XVII w., ale nie ujmowałem ich w mojej pracy, bo nie dotyczyła tego okresu.
Jeśli chodzi o sam wygląd książki: "ścisk tekstowy, czarnobiałe ilustracje", to rzeczywiście niestety niewielki miałem wpływ na te sprawy. Tutaj decydował wydawca, żeby książka była tania w produkcji. (Z trudem namówiłem człowieka odpowiedzialnego za te sprawy, żeby zrobił kolorową okładkę ze zdjęciami (mojego projektu zresztą) , bo chciał zrobić jakąś dwubarwną :? ) Jeszcze co do ceny, to 11 zł. kosztowała na targach książki, a w księgarniach kosztuje 18 - 22. Chociaż na allegro sobie na niej ktoś nieźle zarobił, bo brał 40 !
No i na koniec te nieszczęsne Damujowice.
Jeżeli rzeczywiście tak jest jak piszecie no to rzeczywiście niezła wtopa (dosłownie) :oops: Ale informacje dotyczące tego obiektu zaczerpnąłem z Katalogu Zabytków Sztuki i od Guerquina. Byłaby to aż tak rozpowszechniona pomyłka :?: :!:

Rzeczywiście nie byłem we wszystkich miejscowościach, chociaż starałem się odwiedzić jak najwięcej (oczywiście byłem głównie w tych, do których było mi z Nowego Sącza i Krakowa najbliżej, tzn. dawny powiat wislicki, pilzneński, chęciński, no i w sumie też sandomierski).
I jeszcze może ustosunkuję się do spraw dotyczących kontynuacji przeze mnie tego tematu na doktoracie. Niestety ale raczej nic z tego. Okazało się, że ludzie zajmujący się tym to jest tak zamknięta grupa, że właściwie nie sposób się do nich dostać. Pracownicy naukowi z Kielc dali mi wyraźnie do zrozumienia, że nie chcą mnie u siebie, że właściwie to wkroczyłem na ich działkę i mieszam się do ich spraw. Taka polska rzeczywistość. Cóż. Doktorat prawdopodobnie będę pisał o kasztelanii sądeckiej, więc nie tylko o zamkach :wink: ale jeśli kogoś interesuje np. Podegrodzie, Nowy Sącz, Wronin, Rytro itp., to właśnie tam będzie o tym mowa.
No i na koniec wypada mi podziękować za zainteresowanie moją książką i życzę miłej lektury.
A na forum będę wpadał co jakiś czas, sprawdzić czy nie ma jakichś nowych kwestii :pirat:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-11-09 13:32 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-23 15:33
Posty: 326
Lokalizacja: Warszawa
SW Wrote:
No i na koniec te nieszczęsne Damujowice :wink:
Jeżeli rzeczywiście tak jest jak piszecie no to rzeczywiście niezła wtopa (dosłownie) :oops: Ale informacje dotyczące tego obiektu zaczerpnąłem z Katalogu Zabytków Sztuki i od Guerquina. Byłaby to aż tak rozpowszechniona pomyłka :?: :!:


W obu tych pozycjach pomyłki nie było, zapewne wtedy jeszcze relikty istniały. Według informacji mieszkańców staw wykopano pod koniec XX wieku.

_________________
Spieszmy się oglądać zamki, tak szybko odchodzą


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-11-09 18:12 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-04 18:14
Posty: 1538
Lokalizacja: Lublin
No niestety - w naszych warunkach trzeba wszystko śledzic na bieżąco - zabytki znikają w tempie ekspresowym...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-11-09 20:11 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-04 16:06
Posty: 1603
Lokalizacja: Wrocław
No i się pojawiają jak Wytrzyszczka, Sieraków, Tykocin ;)

_________________
z uwagi na wzrost można się do mnie zwracać per "wasza wysokość", ew. "wasza długość"


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-11-09 20:38 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-11-08 13:20
Posty: 214
Lokalizacja: Kraków/Nowy Sącz
Ciekawe... Komu strzeliło do głowy żeby akurat to zalać. No cóż. Fakt, że zabytki znikają na naszych oczach. Pisząc pracę trafiłem na kilka takich obiektów, które albo ktoś w przeciągu kilku ostatnich lat zniszczył, albo są kompletnie zaniedbane (np. Stopnica), a i tak widać na przykładzie Damujowic, że wszystkich nie wyłapałem :(
A co do ostatniego tekstu Longmanna, to faktycznie. Mniej więcej raz w tygodniu na trasie Kraków - Nowy Sącz mijam zameczek w Wytrzyszczce, nowiutki, jak spod igły :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-11-09 21:17 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-04 16:06
Posty: 1603
Lokalizacja: Wrocław
No i u Guerquina Tropsztyn to fragmenty murów i czworobocznej wieży ;) Owszem zabytki znikają, ale też i wychylają się po latach spod ziemi :) Do czego zmierzam - po prostu informacje dotyczące stanu zachowania zawarte w starych publikacjach trzeba weryfikować. Nie mówię, że wszędzie trzeba pojechać, dzisiaj mamy internet, a Damujowice i stan zachowania tego obiektu są opisane na paru zamkowych stronach :) Sam wiem od strony praktycznej jak trudno w takich pracach jest wszystkiego dopilnować ;)

_________________
z uwagi na wzrost można się do mnie zwracać per "wasza wysokość", ew. "wasza długość"


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-11-09 23:02 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-04 18:14
Posty: 1538
Lokalizacja: Lublin
W przypakdu zamków jest jeszcze spora wygoda - bo maniaków dużo ;) i informacji krąży sporo. Ale np. w pryzpadku architektury sakralnej jest znacnzie gorzej . Zdecydowanie trzeba zobaczyć na własne oczy, bo stan zmienia siestrasznie szybko - i na gorsze, jeśli "rozbudują" jakiśkosciół na większy, pryz okajzi rozbiekrając kawałek starego, ale i na plus, jeśli np, odkryte zostanie coś nowego, jak malowidla pod przemalowaniami - a to wcale częste ostatnio!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-11-10 11:41 
Offline
Ojciec Dyrektor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-02 15:32
Posty: 6938
Lokalizacja: Warszawa
Z tą dużą ilością maniaków to bym nie przesadzał ;) Do momentu gdy zacząlem korzystać z internetu uważałem że poza mną i prof. Guerquinem nikt się tym tematem nie interesuje :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-11-10 12:16 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-04 16:06
Posty: 1603
Lokalizacja: Wrocław
Lukasz Wrote:
Z tą dużą ilością maniaków to bym nie przesadzał ;) Do momentu gdy zacząlem korzystać z internetu uważałem że poza mną i prof. Guerquinem nikt się tym tematem nie interesuje :)

A tak dowiedziałeś się, że interesuje się nim jeszcze mój kot :mrgreen:

Dodane po 2 minutach:

Ale serio to maniaków pewnie jest sporo - kiedyś napisał do mnie gość, który zwiedza zamki na rowerze i miał ich ze 200-300 na koncie. Ja nie miałbym tyle samozaparcia ;)

_________________
z uwagi na wzrost można się do mnie zwracać per "wasza wysokość", ew. "wasza długość"


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-11-10 13:18 
Offline
Ojciec Dyrektor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2006-02-02 15:32
Posty: 6938
Lokalizacja: Warszawa
No tak, ale często ci "maniacy" nie mają kompletnie pojęcia kiedy to co zwiedzają powstało, kto to zbudował, w jakim stylu, która część została przebudowana i kiedy. Takich nie biorę pod uwagę.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 52 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Translated by phpBB3.PL