ZAMKI W POLSCE

Zacznę od tej informacji, dość przygnębiającej. Wydaje mi się, że 'grodzisko' to miejsce zamku i grodu.

http://wiadomosci.onet.pl/2019399,12,item.html

Masz rację. W 1997 roku odkryto tam pierwsze masowe groby. Samo grodzisko zajmuje obszar ok. 3 ha, a wały dochodzą do 10 metrów wysokości. Na majdanie znajdowało się kiedyś więzienie.

Kawał grodziska, swoją drogą. Te wały są naprawdę imponującej wysokości.

Pałac biskupi z XV wieku zwany "Zameczkiem"


Foto z wątku: http://www.skyscrapercity.com/showthrea ... st74566435

darowali by sobie ten niebieski tynk na szkarpach "zameczku"...

Przecież tam za murem niebo ma być. A niebo jest niebieskie. Nie rozumiesz po prostu tej skomplikowanej symboliki

Generalnie jst tak że niebieski jest kulturowym kolorem Ukrainy, i bedą go stosowaćnawet w przypadku trawy. Tam ma być wszystko niebiesko żółte. Od chałup malowanych wapnem z niebieskim pigmentem przeszli do zamków i cerkwi. Takie budowanie tożsamości.

Dodane po 27 minutach:



Dodane po 9 minutach:



Dodane po 13 minutach:

A to przepraszam...już zrozumiałem nawet podoba mi się wszystko opitolone na błękitno i rozumiem, że to kwestia patriotyzmu a nie promocji koloru w hurtowni. A chodziło mi o to, że gdyby na zameczku zostawili nietynkowane owe dwie szkarpy-przypory to niebieski miałby większy procent błękitu w sobie (tak jak procent cukru w cukrze )

Rozumujesz jak typowy człowiek zachodu nie biorący pod uwagę transcendencji i istoty pierwiastka duchowego, dlatego nigdy nie zrozumiesz przepastnej i szerokiej jak wody Wołgi rosyjskiej duszy. "procent cukru w cukrze" - no właśnie - typowy materialistyczny papista

Ad rem jednak.

Popytałem, poczytałem i trochę mi się rozjaśniła sytuacja z tym Włodzimierzem. Było tam chyba tak:

Na początku był wielki gród, który widzimy na zdjęciach powyżej.
Potem Kazimierz Wielki wybudował tam po 1366 roku w ciągu dwóch lat murowany zamek, o którym mamy wzmianki i który został znaleziony w 1975 i 1976 roku podczas wykopalisk archeologicznych. Stał on na koronie wału grodziska wspomnianego powyżej. Zamek ten jednak został zniszczony przez Litwinów w 1370 albo 1377 r. Znaleziono jego pozostałości w postaci 100 metrowego muru oraz dwóch wież.

Po zniszczeniu zbudowano zamek drewniany, a po pożarze za czasów Kazimierza Jagiellończyka latach wybudowano w jego miejscu nowy zamek, ale już z większym wykorzystaniem drewna. Były tam np. 70 izbic i 5 wież.

Wiemy też ze wzmianek, że istniała także fortyfikacja koło tego neobizantyjskiego kościoła z 1900 roku, który jest powyżej na zdjęciu. Wg Długosza i Janka z Czarnkowa tam miał być zamek Kazimierza, jednak badania archeologiczne, o których wspomniałem powyżej, wykazały, że zamek króla istniał jednak na wale. Natomiast "Zameczek" to rezydencja biskupia. Obiekt ten stoi tuż obok wałów zamku i oddziela go od niego jedynie wąwóz i rzeczka. Nie ma się co za bardzo sugerować dzisiejszym murem, bo co prawda wg latopisu Supraskiego miał on powstać na przełomie XV/XVI wieku, ale dzisiejszy mur powstał raczej w XVII wieku, gdy wzmocniono go jeszcze ośmioboczna basztą od północnego-zachodu (od XIX wieku nieistniejąca) lub nawet 1715 roku gdy powstała ta widoczna na zdjęciu barokowa brama. Sam budyneczek pochodzi prawdopodobnie z XVII lub z połowy XVIII wieku, a skarpy z końca XIX wieku.

i do tego pewnie jezuicki wychowanek! : ]

Dodane po 6 minutach:

Zaś ten mur na pierwszym planie, "przed" "zameczkiem", wygląda naprawdę dostojnie i wiekowo. Zdaje się, że chyba nawet odciski drewnianego szalunku na nim można zaobserwować. Zabytek pierwsza klasa.

Pewnie, że zabytek pierwsza klasa, bo deski do szalunku robił osobiście Konug Jarisleif vel kniaź Jarosław Mądry.