Ambasada warta pałacu Paca
Polska placówka dyplomatyczna w Wilnie będzie miała siedzibę w prestiżowym miejscu. Przenosi się do pałacu Paców
Ambasada mieścić się będzie w XVII-wiecznym pałacu Paców przy ulicy Świętojańskiej 3 na wileńskim Starym Mieście
MARIAN PALUSZKIEWICZ
Pałac Paców to dawna rezydencja sławnego polsko-litewskiego rodu magnackiego. Budynek Polska kupiła od litewskiej poczty za równowartość około 36 milionów złotych. Sprzedanie nam zabytkowej rezydencji w sercu wileńskiego Starego Miasta wywołało niezadowolenie w kręgach litewskich nacjonalistów.
Do trzech razy sztuka Polska była jednym z pierwszych państw, które otworzyły przedstawicielstwa dyplomatyczne w Wilnie po odzyskaniu przez Litwę niepodległości. W ciągu 15 lat od wznowienia stosunków dyplomatycznych Ambasada RP dwukrotnie zmieniała adres. Za każdym razem - jak mówią w Wilnie - był to niewypał. Początkowo mieściła się wprawdzie w reprezentacyjnej części miasta, obok kaplicy Ostrobramskiej, jednak powierzchnia pomieszczeń, które zajmowała, odpowiadała raczej potrzebom niedużej firmy czy biura adwokackiego. Wiele kontrowersji wzbudził zakup dwóch niedokończonych po sowieckich kamienic w dzielnicy uważanej za sypialnię Wilna. Ciasne budynki zupełnie nie nadawały się na ambasadę.
Przeprowadzka była konieczna - Dlatego od pewnego czasu uważnie rozglądaliśmy się za miejscem godnym polskiej placówki dyplomatycznej - wyjaśnia "Rz" pierwszy radca Ambasady RP w Wilnie Andrzej Kupiec. -Nie było to łatwe zadanie. Boom na litewskim rynku nieruchomości z miesiąca na miesiąc windował ceny. Szczególnie dotyczyło to starej części miasta, gdzie ceny wzrosły do 22 tysięcy złotych za metr kwadratowy.
Świetna lokalizacja za umiarkowaną cenę
Idealnym rozwiązaniem stała się oferta borykającej się z finansowymi problemami Litewskiej Poczty. Poczta postanowiła pozbyć się XVII-wiecznego pałacu Paców przy ulicy Świętojańskiej 3. Budynek ma 2500 metrów kwadratowych powierzchni. Dodatkowo do zaadaptowania jest około 600 metrów kwadratowych. Polakom udało się wynegocjować cenę 11 tysięcy złotych za metr kwadratowy.
W pałacu znajduje się między innymi sala reprezentacyjna o powierzchni około 300 metrów kwadratowych i duży dziedziniec, który będzie wykorzystywany do organizowania imprez kulturalnych. Pałac wymaga jeszcze przystosowania do potrzeb ambasady, więc przenosiny zajmą od sześciu do ośmiu miesięcy. -Jako pierwszy do pałacu przeniesie się Instytut Polski, ponieważ nie będziemy wówczas musieli płacić za dzierżawę obecnego lokalu - mówi radca. - W pałacu znajdzie się również miejsce na polski konsulat generalny.
Nacjonaliści niezadowoleni - Nowa siedziba ma dużą wartość historyczną i architektoniczną, dlatego też wszystkie elementy zdobnicze, a także elewacje zewnętrzne zostaną zachowane, a wszelkie adaptacje będą konsultowane z litewskim konserwatorem zabytków -mówi Kupiec.
Litewscy nacjonaliści nie kryją niezadowolenia z transakcji. "Ludzie Litwy, obudźmy się i brońmy litewskiego pałacu Paców!!! Chcą go oddać Polakom! Protestujemy przeciwko tej niesprawiedliwości. Kto pociągnie do odpowiedzialności winnych tej transakcji? Trzeba ratować pałac Paców!".
Na portalu internetowym litewskich nacjonalistów ukazało się ponad 100 podobnych komentarzy.
ROBERT MICKIEWICZ z Wilna
--------------------------------------------------------------------------------
Historyczna rezydencja
Pałac został zbudowany na przełomie XVI - XVII wieku. Stanowił własność Paców - niezwykle wpływowej rodziny Rzeczypospolitej Obojga Narodów.
W 1628 roku pałac stał się własnością podskarbiego Wielkiego Księstwa Litewskiego Stefana Krzysztofa Paca, a następnie odziedziczył go jego syn Krzysztof Zygmunt, który był kanclerzem wielkim litewskim. Pałac był wówczas jedną z najwspanialszych rezydencji na Litwie. Do rodziny Paców pałac należał do końca XVIII wieku. Następnie nabył go kanclerz wielki litewski Aleksander Michał Sapieha. Po powstaniu listopadowym władze rosyjskie pałac skonfiskowały i przeznaczyły go na siedzibę gubernatora.
http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wyd ... t_a_1.html